W ostatnim czasie zauważyliśmy zwiększone zainteresowanie sceną kobiecą. Reprezentantki ALSEN-Team nie tak dawno brały udział w kwalifikacjach do rozgrywek offline, organizowanych przez Playing Ducks. W związku z tym postanowiłem zadać kilka pytań Agnieszce “pasia” Olejnik.
Jesteś jedną z najlepszych polskich zawodniczek – jak na przestrzeni lat wyglądała Twoja przygoda z e-sportowym światem?
Moja przygoda z e-sportem zaczęła się w wieku 14 lat. Jak każdy młody gracz zaczynałam od serwerów FFA, jednak z czasem postanowiłam doskonalić swoje umiejętności. Byłam członkinią wielu drużyn, nie tylko damskich, ale również mieszanych. W 2011 roku dołączyłam do żeńskiej formacji CS 1.6 Practice Makes Perfect, jednakże niebawem okazało się, iż na rynek gier wchodzi Counter-Strike Global Offensive, dlatego przestałam grać w 1.6 i przerzuciłam się na nowszą wersje. Po upływie roku otrzymałam propozycję od ALSEN-Team Female, a więc bez wahania dołączyłam do tej formacji.
Scena żeńska przez długi czas nie cieszyła się zainteresowaniem, jednak w tym roku mieliśmy możliwość oglądać kilka turniejów z udziałem kobiet, m.in. IzakTV Summer Cup, NIP Female Challenge, czy Playing Ducks Female Masters – czy Twoim zdaniem sponsorzy będą co raz częściej inwestować w tego typu zmagania?
Mam nadzieję, że sponsorzy cały czas będą pamiętać o mniejszej scenie, jaką jest “żeński kanter”, ponieważ jak wiadomo najlepsi gracze zajmują się tym na co dzień – jest to ich praca. Natomiast my, kobiety nie możemy sobie pozwolić na siedzenie w domu przed komputerem, ze względu na mniejszą ilość funduszy przeznaczanych na tą scenę. Po tylu eventach oraz cupach dla kobiet jestem dobrej myśli.
Myślisz, że formacje reprezentowane przez płeć piękną są, bądź będą kiedyś w stanie dorównać męskim zespołom niekoniecznie pierwszego, ale na przykład drugiego tieru?
Według mnie kobieca mentalność jest inna niż u mężczyzn. Widać ogromną różnicę podczas gry female vs. male. Chociaż jak wiadomo Counter-Strike jest stosunkowo losową grą. Faworyci mogą przegrać z zespołem, któremu nikt nie dawał szansy na wyjście z grupy. Jednakże myślę, że przed kobietami jeszcze długa droga, aby grać z mężczyznami jak równy z równym.
Wspomniałem o rozgrywkach organizowanych przez niemiecką organizację, gdzie wraz z ALSEN-Team walczyłaś o wyjazd do Monachium – jak oceniasz Wasz występ?
Cieszę się z faktu, że wraz z dziewczynami z ALSEN doszłyśmy do takiego etapu rozgrywek, gdzie wygrana nie była dla nas najważniejsza. Wszystkie spotkania rozegrałyśmy bardzo dobrze. Jak wiadomo popełniłyśmy kilka błędów: złe ustawienia czy brak idealnej komunikacji. Natomiast myślę, że zaprezentowałyśmy się z dobrej strony.
Co czułaś po przegranej z Team Acer, czego zabrakło w walce z francuskim oponentem?
Po przegranej czułam lekki niedosyt. Jak wszyscy wiedzą był to mecz o wyjazd na LAN’a, więc sam turniej offline byłby dla nas niesamowitą szansą oraz kolejnym cennym doświadczeniem. Na nasze szczęście, Team Acer nie może pojechać do Monachium, z nieznanych mi powodów, ale za to na miejsce francuskiej formacji pojawimy się my, czyli ALSEN-Team.
Poruszyłem temat turniejów, w jaki sposób się do takowych przygotowujecie?
Do turniejów zawsze chcemy przygotować się jak najlepiej. Gramy niemalże codziennie, zależy jak nam czas pozwala. Podczas treningu ćwiczymy nowe zagrania, ustawienia czy taktyki. Zawsze wprowadzamy coś nowego, aby zaskoczyć przeciwnika.
Granie jest dla Ciebie odskocznią od problemów dnia codziennego, czy traktujesz to raczej jako przedmiot pracy?
Counter-Strike pozwolił mi się w pewien sposób odciąć od problemów czy zmartwień – siadam przed komputerem, zakładam słuchawki i gram, nic więcej się wtedy nie liczy. Traktuje grę jako hobby, ale również jako pracę. Szkoda tylko, że kobiety w tym biznesie nie mogą odpowiednio zarobić.
Dziękuję Ci za poświęcony czas i życzę co raz to większych sukcesów!
Oby to życzenie się spełniło! Dziękuję również 🙂
AKTUALIZACJA
ALSEN-Team female mimo porażki z Team Acer weźmie udział w finale LANowym w Monachium – więcej informacji znajdziecie tutaj -> ALSEN-Team zagra w Monachium
