Astralis dzisiaj nie zawodzi i po comebacku rozprawia się z Fnatic na Nuke’u. Duńczycy potrzebują jeszcze tylko jednego zwycięstwa, aby awansować do play-offów turnieju.
W pierwszej “pistoletówce” szczęście uśmiechnęło się ekipie Nicolaia “dev1ce’a” Reedtza. Natychmiastowo na to odpowiedzieli ich rywale, którzy po trzeciej rundzie byli już na prowadzeniu. Wygranie połówki po stronie terrorystów zapowiadało się ciężkim orzechem do zgryzienia dla graczy Astralis.
Nie inaczej potoczyły się losy pierwszej połówki. Po szybkiej wymianie rund na spore prowadzenie wyszli podopieczni Fnatic, którzy po ostatniej rundzie zwieńczonej świetnym “clutchem” Jespera “JW” Wecksella wiedli prym z wynikiem 5:10.
Wygranie kolejnej “pistoletówki” wróciło nadzieje w obozie Astralis, szczególnie, że Duńczykom udało się tym razem obronić kolejne dwie rundy. Olof “olofmeister” Kajbjer i spółka “obudzili się” dopiero w końcowej fazie gry, gdy Astralis prowadziło już 12:10 – i w decydujących rundach nie dali rady wrócić na prowadzenie. Mecz zakończył się wynikiem 16:14.
Zobaczcie wcześniej wspomniany clutch Jespera “JW” Wecksella:
Astralis vs. Fnatic
16:14 (Nuke)
Więcej informacji o PGL Major Kraków 2017 przeczytacie w naszym wademekum.
Mecze PGL Major Kraków 2017 można oglądać na streamie Piotra „Izaka” Skowyrskiego oraz oficjalnym kanale PGL.
