DreamHack Masters Las Vegas wszedł w decydującą fazę. Do wyłonienia zwycięzcy turnieju pozostały już tylko trzy spotkania. Jednym z nich będzie pojedynek pomiędzy North, a SK Gaming.
Niewątpliwie jest to starcie, które może przynieść wiele emocji kibicom. Z jednej strony mamy North, które w tym turnieju występuje w nowym składzie z Philipem “aizy” Aistrupem, który zastąpił Rubena “RUBINO” Villarroela. Jak na razie Duńczycy radzą sobie na tym turnieju dobrze, przegrywając tylko mecz grupowy z Astralis. Bardzo dobrze Emil “Magisk” Reif i reszta zaprezentowali się w ćwierćfinałowym pojedynku z Gambit Gaming, nie oddając rywalom mapy.
To spotkanie potwierdziło jednak fakt, iż North ma spory problem z utrzymaniem koncentracji do samego końca mapy. Na inferno bowiem Gambit przegrywał już 15:6, jednak ostatecznie udało mu się doprowadzić do dogrywki. Warto wspomnieć, że to nie pierwszy przypadek w tym sezonie, kiedy byli gracze Team dignitas nie wykorzystują mozolnie wypracowanej przewagi, Podobna sytuacja miała miejsce w 1/4 finału ELEAGUE Major, kiedy to North wypuściło z rąk cobblestone na rzecz Virtus.pro.
Zawodnicy z Danii muszą uniknąć tego błędu w nadchodzącym meczu, gdyż po przeciwnej stronie zasiądzie SK Gaming. Brazylijczycy do Las Vegas przyjechali również z nowym zawodnikiem w postaci Joao “felpsa” Vasconcellosa. Gra SK wciąż jednak pozostaje na bardzo wysokim poziomie, o czym świadczy fakt, że Gabriel “FalleN” Toledo, wraz z kompanami, nie stracił jeszcze żadnej mapy w tym turnieju. Niewątpliwie to zespół ze strefy NA będzie faworytem spotkania, lecz wielce prawdopodobnym jest, że dojdzie do trzeciej mapy, gdyż North z każdym turniejem podkreśla swą przynależność do czołówki CS:GO na świecie.
Pojedynek obu ekip rozpocznie się tuż po zakończeniu pierwszego półfinału pomiędzy Virtus.pro, a Astralis. Spotkanie będzie można obejrzeć m.in. na oficjalnym kanale DreamHacka, jak i na polskich odpowiednikach (ESPORTTV lub DreamHack_pl).
