Respawn.pl

ESL znosi bany byłych zawodników iBUYPOWER!

Autor: Jan Miękina
iBUYPOWER

Zawodnicy drużyny znanej w przeszłości jako iBUYPOWER ponownie mogą brać udział w turniejach ESL.  Godzinę temu organizator wprowadził nowe zasady banowania, wzorując się na propozycjach grupy ESIC. Organizacji, której celem jest zapobieganie wszelkiego rodzaju oszustwom w esporcie.

 

Zmiana nie dotyczy tylko „swaga” i spółki. Dotyczy ona wszystkich banów za ustawianie meczów nadanych do 15 lutego 2015 roku (między innymi byłych zawodników Epsilon). Do tego pojawił się także nowy taryfikator banów ustalony wraz z ESIC. Ci wzorowali się na przeprowadzonej kilka miesięcy temu ankiecie, na którą odpowiedziało około 7000 osób.

Taryfikator zaproponowany przez ESIC przedstawia się tak:

  • Cheating (e-doping, używanie wszelakich programów wspomagających): dyskwalifikacja z turnieju, anulowanie wszelkich wyników i cofnięcie nagrody pieniężnej. Ban od 2 do 5 lat w zależności od poziomu rozgrywek, wieku gracza i wykorzystywanego wspomagacza. Używanie wspomagaczy w trakcie dowolnego turnieju powyżej poziomu amatorskiego (to jest takiego, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze, czy możliwość awansu do profesjonalnego turnieju) powinno skutkować 5-letnim banem, lecz w szczególnych przypadkach może być także blokada permanentna.
  • Ustawianie meczów: anulowanie wyniku meczu, 5-letnia blokada, chyba że występują wyjątkowe okoliczności łagodzące zgodne z Kodeksem Antykorupcyjnym ESIC. W szczególnych przypadkach z kolei kara może zostać wydłużona. W przypadku gdy wina jest udowodniona w trakcie trwania turnieju, może nastąpić dodatkowo dyskwalifikacja oraz kara pieniężna.
  • Doping (ten analogowy, substancje wspomagające): anulowanie wyników, jedno bądź dwuletni ban, cofnięcie nagrody pieniężnej, dyskwalifikacja.
  • Manipulacja wydarzeniami, łapówki: anulowanie wyników, jedno- bądź dwuletni ban, cofnięcie nagród pieniężnych czy kara pieniężna.

Jak wszystko będzie wyglądało w praktyce, zobaczymy. Na razie tylko czekać, aż śmietanka północnoamerykańskiego counter-strike’a zacznie się rozchodzić po organizacjach. Muszę tylko uprzedzić, że nie ma co się spodziewać, że zobaczymy ich w topowych drużynach. Wszystko z prostego powodu, bany Valve dalej są ważne. Więc udział w jakimkolwiek turnieju wspieranym przez autorów gry jest dalej niemożliwy. Czy ta decyzja może mieć jakieś długodystansowe efekty, zastanawialiśmy się tutaj. Tymczasem pozostaje nam wyczekiwać następnych kroków popularnych zawodników.