O godz. 18. swój drugi mecz, w ramach Esports Championship Series rozegra najbardziej utytułowana polska drużyna „kantera”, Virtus.pro. Rywalem „Neo” i spółki będzie FaZe Clan. Rywalizacja toczona będzie do dwóch wygranych map.
Esports Championship Series jest turniejem online organizowanym wespół przez Faceit’aoraz TwitchTv. W zmaganiach udział bierze dwadzieścia drużyn – dziesięć europejskich oraz tyle samo, z obu Ameryk. Ekipy zostały podzielone, według kryterium geograficznego, na dwie grupy, w których spotkania toczone są systemem „każdy z każdym”.
Popularni „Virtusi” mają już za sobą jedną konfrontację, w której niestety nie sprostali duńskiemu dignitas, przegrywając 1:2 (13:16 Cobblestone, 16:4 Cache oraz 14:16 Mirage). Tym razem naprzeciw Polaków stanie nieco słabszy rywal, choć jak wiadomo rozgrywki internetowe nie są najmocniejszą stronę „Neo” i spółki. Podczas ostatnich lanów, Virtus.pro bez problemów radziło sobie z FaZe Clan, zupełnie inaczej wygląda bilans starć w Internecie, który jest zdecydowanie korzystniejszy dla multieuropejskiego gamingu. Warto dodać, że VP nie wygrało z FaZe Clan (wcześniej G2), w rozgrywkach online od blisko roku. Czy dziś uda się przełamać tę złą passę? O tym przekonamy się około godziny 20:30.
[flag pl]Virtus.pro[/flag]
[flag pl]Paweł „byali” Bieliński[/flag][flag pl]Filip „Neo” Kubski[/flag][flag pl]Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski[/flag][flag pl]Janusz „Snax” Pogorzelski[/flag][flag pl]Wiktor „Taz” Wojtas[/flag]
FaZe Clan
[flag no]Joakim „jkaem” Myrbostad[/flag][flag no]Håvard „rain” Nygaard[/flag][flag dk]Philip „aizy” Aistrup[/flag][flag pt]Ricardo „fox” Pacheco[/flag][flag fr]Fabien „kioShiMa” Fiey[/flag]
