Respawn.pl

IEM Katowice: Pierwszy dzień za nami!

Autor: Patryk Głowacki

Za nami pierwszy dzień zmagań podczas IEM Katowice 2017. W środę swoje mecze rozegrała grupa A.

 

Oficjalnie turniej otwarto o godzinie 11:00, kiedy to naprzeciw siebie stanęli gracze Ninjas in Pyjamas oraz fnatic. Już właśnie to spotkanie przyniosło wiele emocji, o czym więcej dowiecie się wchodząc pod ten adres. Z drobnymi opóźnieniami swój pojedynek rozpoczęli zawodnicy Astralis i OpTic Gaming. W końcu jednak obie ekipy dostały się na serwer, a tam szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili zawodnicy z Danii.

Później zmagania rozkręciły się na dobre. Świetną formą błysnęli zawodnicy FaZe Clan. Zespół ten po raz pierwszy występuje w składzie z Nikolą “NiKo” Kovačem. Bośniak bardzo dobrze wkupił się w formację, w pierwszych dwóch spotkaniach będąc najlepiej zabijającym graczem.

Z dużym trudem swe spotkania wygrywało Astralis. Zwycięzcy majora bardzo męczyli się m.in. z NiP-em, pokonując Szwedów dopiero w czwartek dogrywce. O tym również przeczytacie na naszej stronie internetowej.

W turnieju kompletnie zawiedli gracze OpTic Gaming. Triumfatorzy ELEAGUE Season 2 byli kompletnie bezradni w praktycznie każdym spotkaniu, przez co z wynikiem 0:5 skończyli oni swój udział w turnieju.

Nieco inaczej sprawa miała się z “nindżami”, gdyż podopieczni Björna “THREATA” Persa przegrali aż trzy spotkania w dotkliwy sposób, ponieważ w każdym z nich mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie jednak NiP wygrał tylko z OpTic w meczu pocieszenia i z jedną wygraną wraca już do Szwecji.

Z czasem wyklarowała się walka o trzecie miejsce premiowane awansem do dalszej fazy turnieju. O czołową trójkę grupy A rywalizowali bowiem zawodnicy fnatic oraz Immortals. Korespondencyjny pojedynek zakończył się bezpośrednią batalią, która była jednym z najciekawszych meczów dnia. Olof “olofmeister” Kajber i spółka prowadzili już z Brazylijczykami 13:3, lecz ostatecznie Lincoln “fnx” Lau, wraz z kolegami, odwrócił losy meczu, zdobywając czwartą wygraną i eliminując tym samym Szwedów z IEM-a.

Wygrana graczy z Brazylii sprawiła, że zarówno oni, jak i FaZe oraz Astralis miały ten sam bilans zwycięstw i porażek (4-1). Ponadto patrząc na małą tabelę, każdy zespół zdobył po jednej “victorii”. Z tego powodu organizatorzy przeprowadzili dogrywki o to, kto zajmie pierwsze miejsce w grupie A.

Dodatkowe rundy przyniosły kibicom bardzo dużo emocji. Ostatecznie najlepsi w nich okazali się reprezentanci FaZe Clan, którzy wygrali 10:7 z Immortals oraz 4:2 z Astralis. Dwa ostatnie “teamy” zmierzyły się ze sobą w walce o drugie miejsce. Po aż czterech dogrywkach szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili Duńczycy, zwyciężając 13:11.

Tym samym tak prezentuje się tabela grupy A:

Miejsce: Drużyna: Mecze Zwycięstwa (wygrane w dogrywce) Porażki (przegrane w dogrywce) Punkty
1. FaZe Clan 6 4 (2) 1 (0) 12
2. Astralis 6 4 (1) 1 (1) 12
3. Immortals 6 4 (0) 1 (2) 12
4. fnatic 6 2 3 6
5. Ninjas in Pyjamas 6 1 4 3
6. OpTic Gaming 6 0 5 0

W czwartek dojdzie do rywalizacji w grupie B, gdzie o pierwsze miejsce rywalizować będzie Virtus.pro. Pierwsze spotkania zaplanowano na godzinę 11:00. Wszelkie dodatkowe informacje znajdziecie w specjalnie przygotowanym przez nas vademecum, do którego serdecznie zapraszamy.