Respawn.pl

IEM Katowice: Virtus.pro przegrywa z Natus Vincere

Autor: Patryk Głowacki

Virtus.pro źle rozpoczyna IEM Katowice. Polacy w pierwszym spotkaniu gładko ulegli Natus Vincere 16:9. W drugim spotkaniu Cloud9 pokonało SK Gaming.

 

Pierwsze rundy spotkania Virtus.pro z Natus Vincere należały do Polaków, którzy wyszli na prowadzenie 4:0. Na`Vi pokazało jednak, że nie obca jest im gra na trainie, dlatego z czasem VP traciło swą przewagę. Oleksandr “s1mple” Kostyliev i spółka konsekwentnie dążyli do wyrównania, co dość szybko im się udało (5:5). Do samego końca połowy obie formacje wymieniały się ciosami, dlatego wynik wciąż pozostawał sprawą otwartą (8:7). Po zmianie stron podopieczni Sergeya “starixa” Ischuka wygrali pistoletówkę, która była początkiem znakomitej serii (15:8). Polscy gracze byli po stronie atakującej kompletnie bezradni, zazwyczaj nie będąc nawet blisko wygrania rundy. Natus Vincere bezlitośnie wykorzystywało mankamenty oponenta, dzięki czemu łatwo wygrali oni swój pierwszy mecz w turnieju.

Virtus.pro – Natus Vincere 9:16 (train)

Dobre otwarcie na nuke zaliczyli również gracze Cloud9, którzy dość wyraźnie zdominowali SK Gaming w pierwszych rundach (5:1). Amerykańska drużyna szybko jednak roztrwoniła swą przewagę, co nie wróżyło im najlepiej, zwłaszcza, że grała ona po stronie broniącej (5:4). Jordan “n0thing” Gilbert i spółka powrócili jednak w końcówce połowy do dobrej gry, przechodząc na stronę atakującą z trzema punktami zaliczki. Wydawało się, że po wygranej odsłonie na pistolety, Brazylijczycy będą w stanie przejąć inicjatywę. C9 nie spuściło jednak z tonu i od stanu 9:7 zdobyło 5 punktów z rzędu. SK nie miało pomysłu, jak zatrzymać oponentów, sprawiając tym samym swoim kibicom niemiłą niespodziankę.

Cloud9 – SK Gaming 16:9 (nuke)

Wszystko o IEM Katowice.