SK Gaming z awansem do finału IEM Sydney. Pierwszy półfinał turnieju nie przyniósł kibicom wielu emocji, gdyż Brazylijczycy zdecydowanie pokonali OpTic Gaming.
Przed meczem SK było stawiane w roli faworyta. Wydawało się jednak, że OpTic powoli wraca na właściwe tory, dzięki czemu podopieczni Jamesa “hazeda” Cobba mogli pokusić się o wyrównaną rywalizację z rywalem.
Na train jednak walki nie było. Gabriel “FalleN” Toledo i spółka zaprezentowali prawdziwy pokaz siły. Gracze z Brazylii nie pozwolili na nic rywalowi, całkowicie przejmując kontrolę na mapie. OG było kompletnie rozbite, co sprawiło, że na swoim “picku” zespół zgarnął zaledwie jeden punkt.
Overpass przez długi czas nie wyglądał lepiej, gdyż SK znów demolowało swojego oponenta, udanie wchodząc na bombsite’y (10:1). Dopiero w końcówce połowy Will “RUSH” Wierzba, wraz z kolegami, znalazł sposób na przeciwnika, nieco zmniejszając straty (11:4). Po chwili OpTic zgarnęło pistoletówkę, co pozwoliło jeszcze bardziej zbliżyć się do rywala. Od stanu 11:7 zwycięzcy ESL One Cologne 2016 powrócili jednak do skutecznej gry, dość pewnie pieczętując swój awans do finału.
SK Gaming – OpTic Gaming 2:0 (16:1 – train, 16:7 overpass)
To nie koniec sobotnich emocji. Za chwilę do walki o drugie miejsce w finale wystartują gracze Astralis i FaZe Clan. Spotkanie będzie można obejrzeć pod tym adresem.
