Respawn.pl

Na’vi traci status Legendy, Fnatic nadal w grze

Autor: Rafał Rudnicki

Natus Vincere nie poradziło sobie z Fnatic, które dzięki świetnej grze indywidualnej oraz wygrywanym clutchom zwiększyli swoją przewagę, eliminując ekipę Guardiana z dalszej gry na Majorze.

 

Pierwsza “pistoletówka” została wygrana przez Natus Vincere, co umożliwiło im wyjście na prowadzenie z kilku punktową przewagą. Fnatic starało się odpowiadać, ale zwykle brakowało im wykończenia, toteż poprosili o pauzę taktyczną. Te kilkadziesiąt sekund wystarczyło, aby do gry wróciło odmienione Fnatic. A przynajmniej odmieniony “Flusha”, bo jego 4 kapitalne fragi zapewniły Szwedom tak ważną rundą. Do końca pierwszej połowy niemal udało im się wyrównać wynik, osiągając rezultat 7:8.

Po zmianie stron to Fnatic otworzyło drugą połowę, choć ich oponenci dość szybko odpowiedzieli tym samym. Kilka wygranych przez Szwedów “clutchy” później niemal udało im się wyrównać, ale ekipie “seized’a” wystarczyło solidnie rozegrane eko, by podłożyć pakę i spróbować nabroić nieco problemów swoim przeciwnikom. Tyle że dawne legendy nic sobie z tego nie zrobiły i już rundę później ponownie zresetowali fundusze Natus Vincere. Do końca gry Na’vi nie miało już zbyt wiele do gadania, uznając wyższość ekipy Szwedów, które zakończyło to spotkanie z 16:12.

Natus Vincere vs. Fnatic
12:16 (Mirage)

Więcej informacji o PGL Major Kraków 2017 przeczytacie w naszym wademekum.

Mecze PGL Major Kraków 2017 można oglądać na streamie Piotra „Izaka” Skowyrskiego oraz oficjalnym kanale PGL.