Respawn.pl

North bez szans, a Virtus.pro w półfinale!

Autor: Jakub Wąsala

W ostatnim ćwierćfinale najlepiej spisali się nie gracze Virtus.pro ani North, tylko widownia, która od początku do końca dodawała otuchy polskim graczom. Spotkanie zakończone wynikiem 2:0 było koszmarem dla Duńczyków, który długo będzie im się śnił po nocach!

Zwycięstwo 2:0 gwarantuje Virtus.pro awans do półfinału, gdzie jeszcze dziś powalczą z Immortals o awans do wielkiego finału PGL Major Kraków.

Cobblestone – 16:9

Przy takim wsparciu publiczności zaskoczeniem by było, gdyby Polacy nie zaczęli spotkania od wygranej pistoletówki. Po stronie CT Virtus.pro kompletnie zdominowało grę i przez cały czas kontrolowało sytuację na mapie, co najlepiej podsumowuje ta akcja w wykonaniu Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego:

Rundy zakończone sukcesem w pierwszej połówce dla North można policzyć na palcach jednej ręki. Duńczycy odżywali tylko na chwilę po wykorzystaniu przerwy taktycznej, po czym natychmiastowo rewanżowali się podopieczni Jakuba “kubena” Gurczyńskiego. Z wynikiem 11:4 rozpoczęła się druga połowa. Kolejna “pistoletówka” wygrana przez Virtus.pro przypieczętowała ich sukces na pierwszej mapie – i kilka minut później publiczność świętowała zwycięstwo 16:9.

Nuke – 16:10

Druga mapa nie zaczęła się tak, jak marzyliby sobie VirtusiNorth wygrało rundę pistoletową i zdominowało rywala w początkowej fazie gry. Po tym opisie pewnie się domyślacie, że Polacy rozpoczynali tym razem po stronie terrorystów – i macie rację. Comeback z wyniku 1:6 rodził się w bólach, ale jego efekty widzieliśmy jeszcze przed końcem pierwszej połówki. Wiktor “TaZ” Wojtas i spółka w eleganckim stylu wyszli na remis 6:6 i choć ostatecznie przegrali 7:8, łatwiejsza strona mapy miała się dopiero zacząć.

W drugiej “pistoletówce” role się odwróciły i tym razem punkt wpadł na konto Virtus.pro. Duńczycy szybko wzięli się do odrabiania strat, ale przegranie sytuacji 2 vs. 2 przy wyniku 9:9 pogrzebało ich comeback. W efekcie za chwilę Polacy prowadzili 12:9. Jedynie formalnością było doprowadzenie do wyniku, który gwarantowałby Virtusom zwycięstwo – a tym wynikiem było 16:10.

Więcej informacji o PGL Major Kraków 2017 przeczytacie w naszym wademekum.

Mecze PGL Major Kraków 2017 można oglądać na streamie Piotra „Izaka” Skowyrskiego oraz oficjalnym kanale PGL.