Respawn.pl

PashaBiceps: ostatnie 3 rundy z North to najgorszy syf

Autor: Rafał Rudnicki

Wczorajszy mecz Virtus.pro z North na PGL Major Kraków był niezwykle emocjonujący, także dlatego, że pomimo silnej woli walki Polaków ostatecznie zaważyły błędy. Jarosław “Pashabiceps” Jarząbkowski zdaje sobie z tego sprawę, jednocześnie wskazując na dobre przygotowanie strategiczne Snaxa.

 

Polacy z Virtus.pro już przyzwyczaili nas do cliffhangerów, horrorów i braku spokoju. Można ich za to kochać, można nienawidzić, ale nie można im odmówić mało emocjonujących spotkań. Ostatecznie “nasi” zaklepali sobie status Legendy, choć w wywiadzie dla HLTV.org Jarek nie szczędził słów co do gry na Mirage’u.

Snax nieźle odczytywał ich (North – dop.) ruchy, mówił co zrobią po stronie CT i Terro, mieliśmy więc naprawdę bogate info działające na ich niekorzyść. To nie złe calle Snaxa, a po prostu ogromne błędy każdego z nas. Dostaliśmy więc bardzo “bliską” grę, a szczególnie ostatnie trzy rundy, które wyglądały jak najgorsze g**wno ever – opowiedział Jarek w swoim stylu.

Ponadto, Pasha zdaje sobie sprawę, że ich gra w Tauron Arenie jest ważna nie tylko dla samej drużyny, ale i kibiców.

Prawdopodobnie sporo osób przyjedzie dla Virtus.pro – stwierdza. Czujemy ten piękny moment jak w 2014 roku. Gramy na największych arenach, scenach i mam nadzieję, że tłum przyjdzie nam kibicować – dodaje.

Pełen wywiad w języku angielskim przeczytacie w tym miejscu.

Więcej informacji o PGL Major Kraków 2017 przeczytacie w naszym wademekum.