Respawn.pl

Pokemon GO Fest – festiwal wpadek, których organizatorzy długo nie zapomną

Autor: Rafał Rudnicki

Pokemon GO z esportem za wiele wspólnego nie ma, ale organizowane eventy na podobnej zasadzie zrzeszają fanów tej produkcji w celu wspólnego łapania stworków. Festiwal, który odbył się w Chicago, niestety przejdzie do historii jako jeden wielki niewypał.

 

Na Pokemon GO Fest, który odbył się w zeszły weekend w Chicago wybrali się miłośnicy wgapiania się w ekrany smartfonów w poszukiwaniu znanych nam dobrze stworków. Okazja to nie byle jaka, bo na ów festiwalu wprowadzono specjalne legendarne pokemony. Tłum wybrał się więc na tę imprezę, aby skompletować swoją kolekcję, tyle że po jej zakończeniu raczej nie będą mieć miłych wspomnień…

Jednocześnie grających było tak dużo, że nie wytrzymała zarówno infrastruktura gry, jak i sieci komórkowe. Dość powiedzieć, że użytkownicy mieli… utrudnione zadanie. Szkoda, że organizatorzy nie przewidzieli takiego stanu rzeczy, zwłaszcza, że ów problemy nie brzmią jak coś, czego nie można było się spodziewać.

Zirytowany tłum dawał upust swoim emocjom krzycząc i skandując “Nie możemy grać!” w stronę specjalnie postawionej sceny, na której prezenterzy do samego wieczoru próbowali udawać, że nic się nie stało i jakoś zająć czas znudzonym graczom.

Ostatecznie zakończyło się na tym, że szefostwo oddało ludziom pieniądze za bilety, w ramach zadośćuczynienia przekazało sporo wirtualnej waluty i odblokowało legendarne stwory. Cóż, zapowiadało się ciekawie, szkoda jednak, że od teraz imprezy tego typu będą za sobą nosić brzemię jednego, wielkiego festiwalu wpadek i żenady.

Źródło: Eurogamer