Respawn.pl

Steam Controller – recenzja i test kontrolera od Valve

Autor: Marcin Skrętkowicz

Steam Controller to rewolucyjny pad dla graczy stworzony przez Valve. Zbierający mnóstwo pozytywnych opinii ale czy warto wyposażyć się w ten sprzęt?

Kontroler wyprodukowany przez Valve oficjalnie zadebiutował na rynku 10 listopada 2015 roku i przyjął się bardzo dobrze wśród graczy. Owy sprzęt można zamówić za pośrednictwem platformy steam w cenie 55 euro (około 250zł). Do tej ceny trzeba doliczyć również koszty wysyłki, które wahają się w granicach 11 euro (około 50zł).

Zamówienie i wysyłka: 

Kontroler zamówiłem za pośrednictwem platformy steam podczas trwania promocji z okazji sprzedania 500 tysięcy sztuk. Wówczas zapłaciłem niecałe 50 euro z wysyłką (około 260zł). Na dostarczenie paczki czekałem 10 dni – zamówienie złożyłem dnia 6 czerwca, a dopiero 13 paczka wyruszyła do mnie z Holandii i dotarła 16 czerwca. Sprzęt od Valve dostarczany jest za pośrednictwem firmy kurierskiej GLS.

Dodatkowo dopowiem, że sprzęt można zakupić za zgromadzone środki na platformie steam (np. za sprzedaż skinów), więc praktycznie nie musimy wydawać “realnych pieniędzy”.

Steam Controller można również zakupić u innego źródła ze względu na to, że Valve posiada umowy dystrybucyjne z większymi sklepami. Niestety żaden nie znajduje się w Polsce.

O paczce i jej zawartości:

Gamepad zapakowany był bardzo solidnie i elegancko. Pudełko wykonane zostało z wysokiej jakości tektury.

Steam Controller 2Steam Controller 4Steam Controller 5Steam Controller 3

Po rozpieczętowaniu plomby dostajemy się do środka pudełka, w którym to na pierwszym planie widzimy sam kontroler w specjalnej wytłoczce. Po wyjęciu gamepada ujrzymy bezprzewodowy nadajnik i dwie baterie Duracell AA (LR6). Na samym dnie pudełka odnajdziemy instrukcję oraz zestaw do podłączenia nadajnika składający się z kabla USB oraz specjalnego huba.

Steam Controller 6

Budowa i wykonanie gamepada:

Steam Controller wykonany został z bardzo dobrego tworzywa sztucznego. Pomimo swoich rozmiarów waga urządzenia jest stosunkowo niewielka (235 gram bez baterii i 282 gram z bateriami). Żaden element nie trzeszczy, a samo urządzenie leży w dłoni wyśmienicie – chociaż zdarzały się momenty, kiedy to urządzenie się wyślizgiwało. Ręce po kilku godzinnej sesji w ogóle nie były zmęczone, więc można spokojnie pogrywać nawet przez kilka dobrych godzin.

Teraz o samej budowie urządzenia. Na samym początku wzrok przyciągają dwa kółka, są to touchpady pod którymi znajdują się haptyczne siłowniki. Dają wrażenie skakania kciuka co parę milimetrów i taki system jest bardzo dokładny. Oczywiście możemy to ustawić w opcjach kontrolera – w jaki sposób owy touchpad ma się zachowywać. Dodatkowo można go ustawić, aby działał w trybie myszy, gałki analogowej, przycisków.

Steam Controller 7Steam Controller 10

Na kontrolerze również znajduje się gałka analogowa i kilkanaście innych przycisków. Sześć z nich znajduje się z tyłu. Przyciski również znajdują się na touchpadach i pod gałką. Mamy też do dyspozycji guziczki ABXY, ale również dwa przyciski menu oraz jeden do uruchomienia panelu steam w grze. Daje nam to 18 fizycznych przycisków.

Steam Controller 8Steam Controller 12

Dodatkowo urządzenie zostało wyposażone w żyroskop. Ten bajer potrafi odczytać ruchy przesunięcia i obrotu całego kontrolera. Żyroskop jest bardzo dokładny, a sam ruch jest  filtrowany przez specjalistyczne sensory umieszczone w padzie.

Steam Controller 9

Steam Controller 11 Steam Controller 13

Oprogramowanie i działanie pada:

SC opro6

Teraz najważniejsze – jak to wszystko sprawuje się w praktyce.

Na sam początek wspomnę, że padem można normalnie poruszać się po pulpicie, więc spokojnie możemy rozłożyć się na łóżku przed monitorem i przeglądać internety z wykorzystaniem tylko i wyłącznie pada. Zasada działania jest bardzo podobna jak w laptopie, a do tego bardzo precyzyjna.

Chciałbym też ukruszyć plotki jakoby używanie pada w grze odbywało się tylko z trybem big picture. Aby grać owy tryb nie jest wymagany lecz z własnego doświadczenia zauważyłem, iż ten tryb jest lepiej przystosowany do steam controllera i daje większą swobodę niż normalny “pulpitowy” steam. Dodatkowo gry spoza steam również działają z padem o czym dowiecie się poniżej.

SC Opro1

Jak to wszystko sprawuje się w grach – wyśmienicie! W każdą grę  ze spokojem pogramy – czy to będzie FPS, RTS czy nawet minecraft. Urządzenie jest naprawdę bardzo precyzyjne w FPS – wystarczy dobrze wszystko ustawić lub zaimportować ustawienia z społeczności.

SC opro4

W CS:GO grało mi się bardzo przyjemnie. Zastosowanie dwóch touchpadów sprawiło, że byłem w stanie strzelać lepiej niż z użyciem myszki. W niektórych sytuacjach pad przebijał myszkę i klawiaturę – w szczególności, gdy jakiś wróg w jakiś sposób znalazł się nam na plecach.

SC Opro3

Gamepada od Valve wykorzystałem również w innej “strzelance”. Tym razem w grze spoza steam, a mowa tutaj o Battlefield 4. Ustawienie wszystkiego, a tym bardziej czułości kamer itd. zajęło chwilę bo ponad godzinę lecz jak już wszystko sprawnie działało to była to bardzo przyjemna rozgrywka. Ustawienie przycisków jest proste bo każdy przycisk na gamepadzie odpowiada jakiemuś guzikowi na klawiaturze, więc jesteśmy w stanie grać we wszystko co mamy na komputerze z wykorzystaniem owego pada. Co do samej rozgrywki to BF jest całkowicie inną grą jak CS przez co grało się trochę gorzej i częściej się ginęło. Aczkolwiek jak dorwałem odrzutowiec lub helikopter to nikt nie stanął mi na drodze – w końcu polubiłem tryb dużego podboju.

SC Opro 2

Wspomniałem o społeczności i za to leci ogromy plus w stronę Valve. Każdy z użytkowników może dowolnie kalibrować kontroler, a następnie eksportować na serwery steam do ustawień danej gry, ustawienia gamepada. Dzięki temu inny użytkownik nie musi się bawić w kalibrację urządzenia tylko od razu zaimportować owe ustawienie od jakiegoś użytkownika.

Gra staje się przyjemniejsza, ponieważ nie zawsze deweloperzy udostępniają oficjalne schematy, a nawet jeżeli to przeważnie jest to byle jak skalibrowane bo przenoszą ustawienia z normalnych padów na steam controller co w praktyce się nie sprawdza – tak miałem w przypadku American Truck Simulator. Pograłem w masę gier i do każdej był stworzony schemat przez społeczność.

SC Opro5

Ciekawostki:

Steam Controller wykonany jest z ciekawego plastiku co sprawia, że w łatwy sposób można zmienić jego wygląd. Wystarczy przetrzeć go odrobinkę drobnoziarnistym papierem ściernym, nanieść podkład akrylowy i pomalować na dowolny kolor – a najlepiej na żółty lub czerwony bo część kontrolera jest w tak zwanym lakierze fortepianowym.

Inną metodą jest oklejenie folią – będzie trochę trudniej jak nie mamy umiejętności, ponieważ gamepad nie ma ostrych krawędzi  przez co będzie ciężej przykleić folię tak, aby nie powstały bąble powietrza i nie zagiąć foli.

Próbowałem rozkręcić urządzenie na czynniki pierwsze i już na samym początku napotkałem problem. Śrubki są dziwnego kształtu przez co nie znalazłem odpowiedniego śrubokręta i próbowałem w inny sposób odkręcić. Trzy śrubki ze spokojem wykręciłem ale niestety przy ostatniej zerwałem główkę – więc same śrubki nie są wykonane z dobrego materiału.

Ocena:

Nie jestem zagorzałym fanem ani użytkownikiem padów, więc byłem nastawiony bardzo sceptycznie co do sprzętu lecz zakupiłem go, aby móc grać na TV z użyciem steam linka. Mimo tego urządzenie bardzo przypadło mi do gustu, mogę ze spokojem położyć się na łóżku i przeglądać internety, a także grać praktycznie we wszystko.

To urządzenie jest takim punktem środkowym między wyborem innego pada, a klawiaturą i myszką. Poleciłbym to osobom, które chcą się rozsiąść lub rozłożyć przed telewizorem i dla przyjemności pograć w swoje ulubione gry albo surfować po internecie.

Urządzenie wymaga jeszcze kilku poprawek. Czasami gamepad wyślizgiwał się z rąk i fajnie byłoby, aby w kolejnej rewizji to poprawili. Dodatkowo mogliby baterie zastąpić jakimś akumulatorkiem.

Jeżeli macie jakieś pytania związane z tym sprzętem to zadawajcie je w komentarzach, a postaram się odpowiedzieć. Chcecie zobaczyć urządzenie “od środka”? Dajcie znać w komentarzach 🙂