Respawn.pl

Szef PACT: Mamy duże plany na rozwój e-sportu w Polsce

Autor: Patryk Głowacki

PACT to nowy projekt na rynku e-sportowym, który chce szybko zawładnąć polską sceną gamingową. O ostatnich wydarzeniach, a także planach organizacji na nadchodzące miesiące rozmawialiśmy z szefem PACTu – Marcinem “Padre” Kurzawskim.

 

Patryk Głowacki: Może na początek, z racji iż PACT nie jest jeszcze znany szerszej publiczności CS:GO w Polsce opowie Pan trochę o organizacji?

Marcin “Padre” Kurzawski: Pomysł na stworzenie organizacji powstał już dawno temu. Od dłuższego czasu sponsorowaliśmy organizacje e-sportowe, ale nie było wcześniej możliwości ani okazji, aby to zrobić we własnym zakresie. Udało się w końcu zebrać grupę bardzo zaangażowanych osób i jednocześnie pojawiła się opcja wsparcia solidnej nowej drużyny poszukującej organizacji, w której skład wchodzili: Repo, Kamil, Mynio, Seton i Darko (zastąpiony później przez Nexo). To był ten moment.

Mamy bardzo specyficzne podejście do samej organizacji. Chcemy ją tworzyć jak najlepiej, jednocześnie móc się nią bawić i cieszyć. Bardzo zależy nam na tym, aby z jednej strony zapewnić zawodnikom stabilne warunki, kontrakty i wszystko czego potrzebują do gry na najwyższym poziomie i dalszego rozwoju. Z drugiej strony natomiast chcemy, by w organizacji panowała prawdziwa rodzinna atmosfera napędzana pasją.

Zastanawialiśmy się wspólnie nad nazwą, która mogła by do nas pasować. Trwało to chwilkę, aż w którymś momencie Seton wypalił – PACT! Od razu wiedzieliśmy, że to jest nasza nazwa. Odnośnie samej działalności skupiliśmy się na początku na budowie drużyny CS:GO, bo tak się akurat złożyło, że większość z nas po prostu kocha tę grę. W planach mamy natomiast już kilka kolejnych projektów, które nastawione są na realne wsparcie polskich młodych talentów CS-a. Myślę, że o pierwszych dwóch dużych projektach usłyszycie już niebawem. No może trzech w tym jeden bardzo głośny dosłownie i w przenośni już niebawem, bo 1/06/2017 …

Kilka dni temu PACT przyjął pod swoje skrzydła były już skład GROMclanu. Czemu wybór padł właśnie na tę drużynę?

Bo nam skopała tyłki na finałach Pucharu Polski Cybersport podczas IEM Katowice. Walczyliśmy z nimi o 3 miejsce. Nie ma co ukrywać, że ich wtedy po prostu zlekceważyliśmy…. Cała ekipa PACTu zjechała do Katowic już w piątek i od samego przyjazdu dość intensywnie wypełnialiśmy czas zarówno pracą, jak i zabawą. Do spotkania obu drużyn doszło w niedzielę i to ekipa ówczesnego GROMclanu była lepiej przygotowana i bardziej zmotywowana niż my. Wygrali ten mecz 2:0, jednocześnie zdobywając trzecie miejsce w całym turnieju. Nam przyszło przełknąć gorycz porażki i zadowolić się czwartym miejscem w tychże zawodach. To był ogromny kubeł zimnej wody na nasze głowy, który się nam w pełni należał. Nie mogliśmy natomiast nie zwrócić uwagi na tych super utalentowanych i zdeterminowanych graczy, którzy sprawili nam niezłe lanie na IEM-e.

Organizacja myślała również o innym zespole, czy GROMclan był pierwszym wyborem?

Rozmowy i zawarcie porozumienia z byłą ekipą GROMclanu to paradoksalnie wynik przegranej właśnie z nimi. Naszym nadrzędnym celem tworząc pierwszy skład było to, aby drużyna stanowiła monolit, chcieliśmy grać w tym składzie jak najdłużej osiągając coraz to wyższe cele. Okazało się natomiast, że zespół rozbiła pierwsza porażka. To były bardzo smutne chwile dla mnie jako twórcy organizacji. Uwierzyłem chłopakom w to, że tworzymy prawdziwą drużynę i w pierwszej chwili traktowałem, to co się zdarzyło jako wpadkę i nauczkę dla nas na przyszłość. Niestety, po kilku dniach dowiedzieliśmy się, że odchodzą od nas Kamil i Repo. To oni właśnie byli twórcami tej ekipy, więc w zasadzie pierwotny PACT przestał istnieć.

Na dzień dzisiejszy jesteśmy natomiast na najlepszej drodze, aby wrócić mocniejsi, silniejsi i bardziej zmotywowani. Nie mniej jednak niewiadoma dotycząca tego, jak poukłada się sytuacja z pierwszą ekipą PACTu, wymusiła na nas przyspieszenie planu zbudowania kolejnej dywizji. Już po IEM wiedzieliśmy, że chcemy inwestować właśnie w tę ekipę, która nas wtedy pokonała. Na dzień dzisiejszy mogę jednoznacznie potwierdzić, iż to była bardzo dobra decyzja. Nasze przypuszczenia odnośnie graczy w pełni się potwierdziły. Są to młodzi, ambitni, głodni gry i zwycięstw zawodnicy, podchodzący z respektem, ale bez obawy do przeciwników. Ponadto są to przesympatyczni młodzi ludzie, a atmosfera w teamie jest przednia. Uważam, że już niebawem wspólnie ostro namieszamy na polskiej scenie CS-a.

Nie myśleli Państwo by zbudować skład z graczy, którzy obecnie nie mają pracodawcy?

Ciężko o takich, paradoksalnie bardzo ciężko. CS:GO polega na tym, że gra w nią nie jeden a pięciu graczy, którzy muszą bezbłędnie współgrać i współpracować między sobą. Spędzają ze sobą setki godzin na treningach, narażeni na dużą dawkę stresu potęgowaną podczas zawodów. To wszystko wpływa na to, że nie można zbudować ekipy z pięciu bardzo dobrych zawodników, lecz to pięciu graczy musi zbudować dobrą, silną i zgraną ekipę. To nie lada wyzwanie.

Czy macie jakieś określone wymagania względem zespołu? Jeśli tak to jakie?

Mówimy o profesjonalnych drużynach, które mają umiejętności, determinację i chcą walczyć o najwyższe trofea na polskiej scenie CS-a. Zawodnicy sami wiedzą najlepiej, czego od siebie wymagać i oczekiwać, jak przeprowadzać treningi, w jakich sparingach czy turniejach brać udział, co robić, by grać lepiej i dalej się rozwijać. Nie mamy zamiaru wywierać na nich dodatkowej presji. Chcemy im natomiast w tym wszystkim pomagać, zapewnić środki i odpowiedni sprzęt do realizacji tych planów. Wspieramy ich też zarówno mentalnie, jak i organizacyjnie.

Gdzie będziemy mogli obejrzeć PACT w najbliższych miesiącach?

To chyba oczywiste. W pierwszej kolejności są to eliminacje do Mistrzostw Polski i eliminacje do Polskiej Ligi Espoortowej. To dla nas bezwzględny priorytet i szansa zmierzenia się z najsilniejszymi konkurentami. Planujemy też kilka innych turniejów, w tym nadchodzący Let’s Play Częstochowa. Gramy też dużo online. Regularnie można nas oglądać podczas meczów w lidze CEVO czy GFINITY 5V5 PREMIUM CUP.

Krótko po ogłoszeniu nowego składu, PACT poinformował o podjęciu współpracy z ONE Sport, czyli organizatorem wielu imprez żużlowych. Trzeba przyznać, że jest to dość ciekawy ruch, patrząc na rozbieżność dwóch dyscyplin. Jak udało się pozyskać takiego wspólnika?

To tylko pozorna rozbieżność. Ja widzę wiele punktów stycznych. Przykładem jest moja osoba. Przez wiele lat jestem blisko związany ze środowiskiem żużlowym. Od pierwszego wejrzenia pokochałem też e-sport. Postanowiłem promować gaming w środowisku i podczas imprez żużlowych i odwrotnie. Z firmą ONE SPORT współpracuję już od kilku lat. Jestem założycielem akcji o nazwie #getwelldarcy (akcja dotyczy Darcy’ego Warda, który po wypadku na torze do dziś porusza się na wózku inwalidzkim przyp. red.). Zna ją każda osoba na świecie, która choć trochę interesuje się żużlem. Z tejże akcji powstało coś większego, a mianowicie Fundacja DW#43, która zajmuje się pomocą poszkodowanym żużlowcom. Myślę, że to temat na osobną i na pewno dłuższą rozmowę. Dodam więc tylko, że ONE SPORT to jedna z największych firm organizujących imprezy żużlowe na międzynarodową skalę. Tworzą ja wspaniali ludzie pełny energii, pomysłów i determinacji, ale również empatii. To niesamowici ludzie, których postanowiłem zarazić e-sportem i chyba mi się to udało.

Jakie oczekiwania ma PACT względem tej współpracy?

Planujemy wiele różnych wspólnych inicjatyw promujących żużel podczas imprez e-sportowych, chociażby poprzez zorganizowanie stoisk z symulatorami maszyn żużlowych czy zapraszaniem na nie sław żużla. E-sport z kolei chcemy promować, organizując LAN-y i turnieje podczas wielkich imprez żużlowych. Jest jeszcze jeden kolejny partner na horyzoncie, który łączy te dwie dyscypliny i mógłby pomóc, ale to jeszcze na razie tylko plany więc na tym zakończę.

Środowisko żużlowe w Polsce wciąż jest bardzo liczne. Wierzy Pan, że dzięki porozumieniu z ONE Sport popyt na e-sport jeszcze wzrośnie, a sam PACT pozyska wielu nowych fanów?

Absolutnie tak. Rozwój i popularyzacja e-sportu to nasza misja nie tylko poprzez współpracę z ONE SPORT i promocję w środowiskach żużlowych. Mamy jeszcze wiele innych planów na jej realizację. Pozyskiwanie fanów nie jest naszym nadrzędnym celem, co nie zmienia faktu, że jest nam niezmiernie miło jak ich nam sukcesywnie przybywa. Chcemy natomiast, aby nie było to sztuczne. Nie zależy nam pustych like-ach na FB, wręcz przeciwnie. Nie zamierzamy na naszej stronie nikogo zmuszać do lajkowania, udostępniania czy oznaczania kogokolwiek – no chyba, że na własne życzenie. Mamy coś do zrobienia i powiedzenia, a jeżeli komuś to pasuje – to serdecznie zapraszamy do naszej rodzinki.

ONE SPORT to jedyny wspólnik, czy obecnie organizacja poszukuje kolejnych sponsorów?

Nie i tak. Współpracujemy również z firmami Easars i World 4 Gamer – niesamowici ludzie z mega pomysłami. Partnerów dobieramy tak, aby była to po prostu fajna współpraca. Mamy natomiast duże plany związane z rozwojem e-sportu w Polsce, a na to potrzebna jest gruba kasa. Zapraszamy więc wszystkich zainteresowanych współpracą do kontaktu z nami. Proszę tego nie wyciąć! (śmiech – przyp. red.).

Na koniec. Do jakiego momentu realnie szacuje Pan rozwój PACT w najbliższych miesiącach, a co jest obecnie marzeniem, które przyświeca Panu jako idea budowy organizacji?

No dobrze. Jest już 2:37 nad ranem i nie wiem czy do końca rozumiem pierwszą część pytania. Drugą rozumiem aż nadto dobrze i boję się, że jakbym chciał opisać jakie są moje marzenia związane z PACT i e-sportem w Polsce – to zeszłoby mi na tym zapewne do rana. Powiem więc tak – realny rozwój PACTu na nadchodzące miesiące to dwie stabilne dywizje CS:GO, poszerzanie rodziny i osób wspierających organizację i wdrażanie kilku dużych projektów, w tym też tych związanych z żużlem. Na temat moich marzeń – to byłby grubszy wywód, który obawiam się wywołałby wiele kontrowersji w środowisku, więc pozwolę sobie tę część pytania przemilczeć, pozostawiając je bez odpowiedzi do naszej kolejnej rozmowy.

Mam nadzieję, że taka niewątpliwie nastąpi, a tymczasem życzę powodzenia i dziękuję za rozmowę.

Dziękuję i pozdrawiam.