Respawn.pl

Tibijska historia Kharseka

Autor: Sergiusz Lelakowski

Historia, która opiszemy zdecydowanie nie jest związana z Counter-Strikiem, nie mniej uznaliśmy, że zdobycie 1000 poziomu w popularnym MMORPG (ang. massively multiplayer online role-playing game) jest wyczynem godnym naszej i Waszej uwagi.

Wyczynu tego dokonał brazylijski gracz posługujący się w wirtualnym świecie pseudonimem „Kharsek”. Potrzebował na to nieco ponad dziewięciu lat. W tym momencie można by zakończyć newsa i pogratulować wiekopomnego sukcesu, jednak clou sprawy jest tajemnicza bramka, którą twórcy gry umieścili na Banucie, położonej w północnej Tiquandzie – olbrzymim tibijskim kontynencie porośniętym dżunglą i skrywającym wiele tajemnic. To tyle słowem wprowadzenia, do którego nawiążemy w dalszej części felietonu.

Tibia została wydana 7 stycznia 1997 roku przez trójkę niemieckich studentów: Stephana Voglera (GOD Steve), Ulricha Schlotta (GOD Durina) oraz Stephana Börzsönyi’a (GOD Stephana), do których dwa lata później dołączył czwarty programista Guido Lübke (GOD Guido). Prace nad nią trwały dwa lata, a sama gra początkowo była projektem niekomercyjnym. Wraz z upływem czasu zaczęło się to zmieniać, a wspomniana wcześniej czwórka założyła w 2001 roku, w niemieckiej Ratyzbonie firmę CipSoft.

Tibia była projektem przełomowym, bowiem nigdy nie zachwycała grafiką, która nawet dziś nie uległa drastycznym zmianom i nie ugięła się przed panującymi trendami pięknych, trójwymiarowych animacji. Tę, broni przede wszystkim grywalność oraz to, iż w przeciwieństwie do 99% innych gier, jej twórcy, co jakiś czas, dodają coraz to nowe przedmioty, których posiadanie jest jednym z celów wszystkich Tibijczyków.

Na początku warto zauważyć, że już sama etymologia słowa „Tibia” jest niezwykle ciekawa. W języku łacińskim „tibia”, to nic innego jak kość piszczelowa. Takich przykładów jest więcej… Pierwszy z brzegu – “Fibula”, a więc wyspa położona na południowym zachodzie od kontynentu, to… łacińska nazwa kości strzałkowej. Z kolei, sternum (Mount Sternum) to w mostek, a fermur (Fermor Hills) – kość udowa. Zresztą wszystkie inklinacje czarów występujących w grze pochodzą również z języka łacińskiego.

Sama rozgrywka nie jest skomplikowana i sprowadza się do trenowania i szlifowania umiejętności posiadanych przez naszą postać. Bohaterowie mogą w tym celu używać broni, jak również magicznych zaklęć o różnym charakterze. Pobocznym celem jest wykonywanie misji, tzw. questów, za które otrzymuje się doświadczenie, złoto, a także przedmioty o różnej wartości. Twórcy Tibii postawili integrację pomiędzy graczami. Jest ona realizowana między innymi poprzez rozmowy, wspólne wykonywanie zadań, handel, czy przynależność do gildii. Większość serwerów to światy z open PvP (ang. player versus player), charakteryzujące się tym, że dozwolone jest atakowanie innych postaci. Z tym, że wyróżnia się trzy rodzaje zabójstw:

  • sprawiedliwe – dotyczy zabijania postaci oznaczonych białą, czerwoną lub czarną czaszką, symbolizującą dokonanie przez nich, w ciągu ostatnich piętnastu minut nieuzasadnionego zabójstwa, bądź dokonane w przeszłości multikille;
  • nieuzasadnione – zaatakowanie i dokonanie zabójstwa innego gracza. W tym przypadku twórcy gry zdecydowali się na zastosowanie systemu różnokolorowych czaszek. Białą otrzymują ci, którzy zaatakowali, bądź zabili inną postać. W pierwszym przypadku blokada trwa minutę od ostatniego „ciosu”, w drugim piętnaście minut. W grze pojawia się także tzw. red skull, otrzymywany po dokonaniu trzech nieuzasadnionych morderstw w ciągu dnia, pięciu w przeciągu tygodnia lub dziesięciu w ciągu miesiąca. Gracze posiadający aktywnego RS’a, podczas śmierci tracą wszystkie przedmioty z ekwipunku, bez względu na to czy posiadają Amulet of Loss i/lub błogosławieństwa – „blessy”. RS znika po trzydziestu dniach od dokonania ostatniego morderstwa. Dodatkowo, zamiast blokować konta seryjnym mordercom, CipSoft wprowadził tzw. black skulla, „przysługującego” tym, którzy dokonali sześciu zabójstw w ciągu dnia, dziesięciu w tygodniu lub dwudziestu w miesiącu. Wcześniej otrzymywało się bana na miesiąc, trzy miesiące, a trzeci tego typu występek zagrożony był automatycznym usunięciem konta. Ponadto gracze z BS posiadają dodatkowe ograniczenia dotyczące między innymi atakowania innych graczy, tudzież stosowania tzw. czarów i runów obszarowych;
  • asystowane – nasza postać przyczyniła się do zabicia przeciwnika w ciągu ostatnich 60 sekund. Reguła ta nie dotyczy członków naszej gildii, podczas wojny.

Warto pokreślić, że uczestnictwo w grze jest bezpłatne, lecz CipSoft wprowadził również możliwość posiadania płatnego konta premium, które otrzymuje się po wykupieniu tzw. PACC’a. Dzięki niemu gracze mają dostęp do zablokowanych dla posiadaczy bezpłatnego konta miast, możliwość wykupienia promocji (Master Sorcerer, Elder Druid, Elite Knight oraz Royal Paladin), dostęp do większej ilości czarów, powiększony depozyt, możliwość założenia gildii, wykupienia domku, dostęp do nowych questów, zwiększona ilość soul points i wiele innych większych, bądź mniejszych przywilejów.

Pierwszym uruchomionym serwerem była “Antica”, a pierwszym miastem “Thais”. Pierwszym posiadaczem konta natomiast gracz o nicku: “Albe”. Gra nie od początku była popularna. Kolejni amatorzy RPG dołączali wraz z kolejnymi uaktualnieniami, których początkowo było bardzo wiele. Z samą Antica wiąże się bardzo wiele opowieści i historii, które pozostają solą Tibii. Tam się wszystko zaczęło. Wbito pierwszy 100 level, który ówcześnie postrzegany jako coś niemożliwego do osiągnięcia. Dokonał tego „Arieswar”, jednak był to bardziej wynik błędu w samej rozgrywce, aniżeli ciężka praca gracza. Po zabiciu smoka, Kanadyjczyk dostał tyle punktów doświadczenia, że automatycznie awansował z 76 na 130 lvl. Oczywiście, gdy tylko twórcy Tibii zorientowali się, że zaistniał tzw. „bug”, czyli błąd w grze, użytkownikowi natychmiast cofnięto poziom.

Zdecydowanie najciekawszą postacią Anticii, o której słyszał każdy, nawet początkujący adept jest “Bubble”. Można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że Janice, bo tak naprawdę w realnym świecie nazywa się jest najpopularniejszą i najbardziej rozpoznawalną postacią całego tibijskiego światka. Pochodząca z Hong Kongu powergamerka jako pierwsza w historii wbiła 100 i 200 level. Na przekroczenie tej magicznej bariery potrzebowała trzech lat i jednego miesiąca. Janice jest żoną innego z legendarnych graczy i zarazem jednego z pierwszych Game Masterów “Nietzsche” (aktualnie w randze Senatora – pozycja przejściowa pomiędzy GM a Senior Tutorem, stworzona dla doświadczonych graczy, którzy nie poświęcają Tibii już tyle czasu, co niegdyś, ale w przeszłości były pomocne przy rozwoju gry oraz przestrzegania zasad rozgrywki). Oboje założyli swoje konta w podobnym okresie – lipcu 2001 roku.

 

Antica to także miejsce niespotykanych na innych światach i niezwykle rzadkich przedmiotów. Wiele z nich ma jedynie wartość kolekcjonerską, jak np. bunnyslippers. To także miejsce uformowania dwóch najstarszych gildii – Red Rose i Mercenarys, utworzonych 2 sierpnia 1998 roku. Warto dodać, że Mercenarys działa jak przedsiębiorstwo, co znajduje odzwierciedlenie np. w pobieraniu opłat za możliwość „expienia”, czy też ochronę i zabijanie innych graczy. Antica to także miejsce, które jako pierwszy serwer w historii Tibii doczekał się wizyty Demonów-Bossów: Ferumbrasa, Morgarotha, oraz Orshabaala. Wszystkie stwory blokował gracz o pseudonimie “Sashra”.

Także wielu naszych rodzimych graczy odcisnęło swoje piętno w historii Tibii. Należałoby chociażby wspomnieć o “Mateuszu Dragonie Wielkim”, który jako pierwszy osiągnął 300 poziom. Wyczyn o tyle spory, bowiem warszawianin dokonał tego grając na świecie Non-PvP. Od czasu 6 marca 2007 roku minęło sporo czasu, a Mateusz został wyprzedzony przez wielu Polaków.

Z kolei, pierwszym Polakiem, który osiągnął 10 poziom magiczny knightem był “Thed Xalin” (Arcania). Jednymi polskim, jak dotąd, Game Masterem był Xadam. Dla zainteresowanych pod tym linkiem znajduje się wywiad z Xadamem. Wielu Polaków otwierało, bądź otwiera klasyfikację jeśli chodzi o posiadany poziom na danym serwerze, jak również poszczególne statystyki.
Nie ulega wątpliwości, że na przestrzeni kilku ostatnich lat Tibia ewoluowała, czerpiąc garściami pomysły z wielu innych gier RPG, jak np. “Diablo”, “Gothic”, czy “Neverwinter Nights”. Twórcy, aby utrzymać starszych graczy i zachęcić nowych do zakładania konta musieli pójść na pewien kompromis. I tak wraz z upływem czasu sama rozgrywka stawała się coraz łatwiejsza, co niewątpliwie jest ukłonem dla początkujących. Niegdyś nie istniało coś takiego jak „hotkey”,  więc wszystkie czynności trzeba było wykonywać przy pomocy myszki. W związku z tym, sama walka z potworami była o wiele trudniejsza. Postanowiono wprowadzić możliwość celowania runami ofensywnymi w okienku, ukazujących graczy znajdujących się w pobliżu. Stopniowo wprowadzano także nowe lokalizacje, stworki, questy oraz przedmioty. Z pewnością wielu starszych graczy pamięta spekulacje dotyczące soft bootsów,demon legsach, magic longswordzie, a także wielu innych legendarnych przedmiotach. Dziś owiane niegdyś tajemnicą itemy są w zasadzie ogólnodostępne. Co jakiś czas autorzy zaskakują kolejnymi rozwiązaniami, które mają zwiększyć samą grywalność, np. zwiększając przepustowość serwerów. Ilu z nas wściekało się, gdy musiało czekać w kolejce, by ponownie dołączyć do wirtualnego świata i udać się z przyjaciółmi na polowanie.

Kontynuując wątek rozpoczęty w leadzie, Brazylijczyk „Kharsek” potrzebował sześciu lat by stać się numerem jeden, jeśli chodzi o ilość zdobytego doświadczenia. Od tamtego czasu południowoamerykański gracz „expił” w niewyobrażalnym tempie. Na pewno wielu członków tibijskiej społeczności podejrzewa go o stosowanie botów, bądź po prostu account sharing, czyli dzielenie konta z inna osobą. Jak pokazuje doświadczenie, w tym także moje, wyniesione z kilkuletniej przygody z grą, wiele high levelowych postaci znajdowało się w grze blisko 24 godziny na dobę i tak przez cały rok, co otwarcie pokazuje o niemożności zbudowania takiej postaci przez jedną osobę, ale to nie wątek poświęcony dywagacjom.

Aby awansować z 999 na 1000 poziom, Brazylijczyk potrzebował zdobyć tyle punktów doświadczenia, ile potrzeby by przeskoczyć bezpośrednio z 1 na 146 lvl. Coś niebywałego! Czas jaki był potrzebny na dokonanie tego kroku milowego w historii Tibii oraz całego świata gier MMORPG to zaledwie tydzień. Dokładnie 7 sierpnia 2016 roku ok. godziny 00:30 “Kharsek” dopiął swego. Rycerz z Luminery przekroczył granicę 16 566 949 800 punktów doświadczenia.

Wielu spekuluje, że wisienką na torcie, czyli zwieńczeniem gry jest przejście przez tajemniczą bramkę, która otworzy się jedynie przed osobą posiadającą 999 level. Przez lata cel ten wydawał się nierealny do zrealizowania. W 2009 roku podczas Test Serwera, w wyniku buga można było bardzo szybko osiągnąć 1000 poziom, a nawet go przekroczyć. Dokonał tego “MastroDaro”, który nagrał filmik jak przekracza bramkę, wtedy ona nie zadziałała. Link ze zdarzenia możecie obejrzeć tutaj.

To co wiemy na pewno, to fakt, że Brazylijczyk przekroczył teleport znajdujący się za drzwiami i został przeniesiony na pobliska wyspę znajdującą się nad “Banutą”, która została dodana podczas zimowej aktualizacji Tibii w 2015 roku, a podczas trwania Test Serwera teleport został chwilowo usunięty, pewnie po to, aby przedwcześnie nie zdradzić kryjącej się pod nim zagadki. Fora wrzą, a na oficjalnej stronie Tibii pojawiło się artykuł zawierający dziesięć pomysłów, co może kryć się za ów magiczną bramką. Oczywiście są to przypuszczenia społeczności, jednak wiele pomysłów było na tyle oryginalnych, że twórcy z CipSoftu zdecydowali się poświecić trochę czasu i zebrać je w całość. O domniemaniach graczy możecie przeczytać tutaj. Czy ktoś trafił w dziesiątkę? Tego na razie niestety nie wiemy, bowiem Brazylijczyk nie podzielił się informacją, co znajduje się na wyspie. Tuż po osiągnięciu 999 poziomu doświadczenia “Kharsek” umieścił w komentarzu swojej postaci kontrowersyjny wpis:

04:32 You have found a backpack. Weighing 30999.00 oz it is too heavy.

Jak wyliczono ów bagaż może unieść Rycerz… na 1230 poziomie. Ponadto do stanu gracza doliczono 5 achievement points. Nie wiadomo jednak, czy są one związane z uzyskanym level, czy też zostały zdobyte na tajemniczej wysepce. Być może dowiemy się tego, gdy następny w kolejce gracz uzyska magiczny 999 lvl, a jest nim  “Dev onica”, Elder Druid z Celesty.