Respawn.pl

Tydzień z e-sportem #34 – Major, granat Dosi i polscy kibice

Autor: Rafał Rudnicki
grafika z CS:GO

Niemalże cały zeszły tydzień zleciał nam pod znakiem PGL Major  Kraków 2017 i nic dziwnego. Emocji nie brakowało, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych, przypomnijmy sobie więc pod jakim znakiem zleciał nam ostatni tydzień.

 

Najciekawszy news

ESL znosi bany byłych zawodników iBUYPOWER – kupę czasu temu zawodnicy legendarnego iBP ustawili mecz i otrzymali bany. Te zniosło ESL, umożliwiając im grę na wielu różnych turniejach, z wykluczeniem Minorów i Majorów.

Seized otwarcie o zmianach w Na’vi – ta szczerość wypływająca z ust zawodników Na’vi jest rozbrajająca, a jednocześnie zrozumiała, biorąc pod uwagę ich ostatnie wyniki.

Gambit triumfatorem PGL Major Kraków 2017 – najdziwniejszy i najbardziej oryginalny finał w historii Majorów? Być może. Pewne jest za to, że “Zeus” powraca na szczyt!

Zagranie tygodnia

Nie sądzę, że kryła się za tym jakaś planowana taktyka… a mimo to Dosia tym zagraniem ruszył tyłki całej Tauron Areny. Jeden granat mocno przyczynił się do dalszego przebiegu rozgrywki, bo Immortals, które zachowało zaledwie jedną broń, musiało kontynuować grę na resztkach.  Będzie graffiti? Gracze się domagają!

Zagranie roku – publika w Krakowie

Przepiękne chwile, przepiękne emocje w krakowskiej Tauron Arenie. Takiej publiki nie było chyba jeszcze nigdy i nie będzie przesadą, jeżeli powiem, że uda się to pobić dopiero na następnym tego typu turnieju odbywającym się znów w Polsce. Brawa dla polskich fanów, brawa za takie zaangażowanie!

Fail tygodnia

“Germanjump” czyli szczwane wykorzystywanie błędu gry było jednym z najbardziej niesmacznych zagrań w historii Majorów od czasu słynnego “Boostmeistera”. Problem w tym, że BIG używało go na swoją korzyść aż do trzeciej, decydującej o awansie do playoffów mapie w fazie systemu szwajcarskiego.

Tweet tygodnia

Tweet stary jak świat, jednak został wyciągnięty dopiero teraz, kiedy to Gambit awansowało do finału. Najchętniej zacytowałbym klasyka “Zrobił to…” jednak przez niecenzuralny charakter tego cytatu, po prostu napiszę, że marzenie Zeusa zostało spełnione.