W kolejnym tygodniu rozgrywek ESL Pro League Virtus.pro stanęło naprzeciw niemieckiemu zespołowi PENTA Sports. Dwumecz rozpoczęty wygraną Virtusów na Cobblestonie (16:7) został wyrównany przez Niemców na Cache’u (10:16).
Cobblestone, na którym Wiktor “TaZ” Wojtas i spółka od miesięcy pozostają niepokonani, zaczął się kompletną miazgą w pierwszej połówce, gdzie Polacy jako terroryści wygrali wynikiem 14:1.
https://www.youtube.com/watch?v=OuLynedq5L4
Płomyk nadziei dla Niemców pojawił się w drugiej połówce, gdzie Virtusi potrzebowali paru rund „na pobudkę”. Przy wyniku 15:7 Jarosław “pasha” Jarząbkowski przypieczętował wygraną swojej drużyny dwoma fragami.
Na Cache’u byliśmy świadkami wyrównanego spotkania, a przynajmniej w jego pierwszej odsłonie. Tę, po stronie CT wygrali Polacy – jednorundową przewagą. Nie udało się jednak utrzymać po zmianie stron i gracze PENTA bez większych problemów doprowadzili do wyniku 16:10.
Tym razem po stronie reprezentantów Virtus.pro zawiodła m.in. nie najlepsza forma Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego – którego najczęściej widzimy na górze tabeli. Dzisiaj można było naliczyć kilka sytuacji, gdzie niekoniecznie popisał się najlepszą reakcją.
Droga Virtus.pro do LAN-owych finałów ESL Pro League trwa. W środę czekają ich dwa kolejne spotkania – z Team Dignitas.
