Respawn.pl

Virtus.pro zajmuje 3 miejsce na WESG 2016

Autor: Sergiusz Lelakowski

Virtus.pro pokonuje Space Soldiers 2 do 0 i zdobywa 3 miejsce na World Electronic Sports Games 2016 tym samym zgarniając 200 000 dolarów. Po dotkliwej porażce w półfinale Virtus.pro do pojedynku przeciwko Space Soldiers przystąpiło zmotywowane i pełne e-sportowej złości.

Space Soldiers odrzuciło Overpassa oraz Miraga a jako swoją mapę wybrało Cobblestone którego zobaczyliśmy jako pierwszą. Virtus.pro wytypowało jako drugą mapę tego spotkania Nuke a 3 mapą w drodze eliminacji został wyłoniony Cache.

 

Cobblestone – Virtus.pro vs Space Soldiers – 16:8

Virtus.pro rozpoczęło spotkanie po stronie terrorystów i można powiedzieć, że zrobili to w klasycznym stylu czyli przegrywając pistoletówkę. Przy wyniku 3:0 Polacy zdecydowali się na wejście na bombsite B gdzie zdobyli przewagę zawodnika i byli bliscy podłożenia bomby ale despe ugrał w ładnym stylu clutcha 2 na 1. Przełamanie nastąpiło dopiero w rundzie numer 6 i był to początek małego comebacku. Virtus.pro wygrało siedem rund z rzędu i koniec końców połówka zakończyła się wynikiem 7:8 na korzyść Polaków.

Po zmianie stron Polacy podtrzymali tradycję i ponownie przegrali rundę pistoletową. To nie przeszkodziło im jednak wygrać rundy eco w wyśmienitym stylu.


Virtus.pro ewidentnie złapało wiatr w żagle i kolejne 8 rund wygrało z rzędu nie dając swoim przeciwnikom żadnych szans i kończąc pierwszą mapę wynikiem 16:8. W rundzie numer 19 pięknym zagraniem na matrixie popisał się Snax ze swoim ukochanym magiem.

Nuke – Virtus.pro vs Space Soldiers – 16:6

Po krótkiej przerwie przenieśliśmy się na Nuke. Polacy wygrali nożówkę i zdecydowali rozpocząć tę mapę po stronie CT. Mimo obiecującego początku Virtus.pro po raz kolejny raz przegrało rundę pistoletową i pozwoliło Turkom objąć prowadzenie. Analogicznie jak na Cobblestonie pierwszy punkt dla Virtus.pro wpadł w 6 rundzie. Tym razem jednak Polacy przegrali następną rundę i zresetowali swoje fundusze co o dziwno nie przeszkodziło im następnie wygrać rundy eco. Od tego momentu Polacy grali już bezbłędnie i wygrali połówkę 9 do 6 a wisienką na torcie były 4 trafienia od Byaliego.

Virtus.pro po stronie terrorystów postanowiło nas zaskoczyć i wygrać rundę pistoletową w czym bardzo duży udział miał Wiktor „Taz” Wojtas.

Polacy postanowili nie narażać nas na nadmierny stres i do końca spotkania nie oddali już ani jednej rundy tym samym wygrywając mecz i zdobywając 3 miejsce na World Electronic Sports Games 2016.

Polacy wzbogacili się o 200 000 dolarów i mimo tak wysokiej wygrany czujemy, że wrócą do kraju w nie najlepszych humorach.

https://www.facebook.com/g5taz/posts/1528613763818953:0

Wielki finał Team Kinguin kontra Team EnVyUs jest zaplanowany na godzinę 11:30. Relację obejrzycie u Piotra “Izaka” Skowyrskiego.