Respawn.pl

100 Thieves bez szans, Astralis wygrywa IEM Beijing 2019!

Autor: Aleksander Kurcoń

Było łatwo, szybko i przyjemnie. Astralis w spotkaniu finałowym pokonało 100 Thieves 3:0, pozwalając Australijczykom i jkaemowi na walkę tylko na Vertigo. Duńczycy tym samym wygrywają IEM Beijing 2019 bez straty mapy!

Vertigo

Spotkanie rozpoczęło się na Vertigo wybranym przez 100 Thieves. Była to zaskakująca decyzja zważając na to, że Astralis wygrało na tej mapie każdy mecz w ostatnich 3 miesiącach! Początek mimo to należał do AZR i spółki, którzy dzięki skutecznej ofensywie wyszli na prowadzenie 5:2. Duńczycy jednak w 8. rundzie przebudzili się i ostatecznie wygrali pierwszą połowę. Po zmianie stron oglądaliśmy bardzo zacięty mecz, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Rundy trwały do samego końca i kończyły się najczęściej wybuchem bądź rozbrojeniem bomby. Najważniejszą wygrał jednak Magisk w sytuacji 1vs2, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie i zmuszając rywali do grania eko przy wyniku 14:13 dla Astralis.

100 Thieves nie zamierzali się jednak tak łatwo poddać i dzięki genialnej formie Liazza wygrali rundę z niemal samymi pistoletami, doprowadzając do remisu 14:14. To było jednak wszystko, na co było stać Złodziei na Vertigo. Duńczycy wygrali dwie pozostałe rundy i ostatecznie wygrali 16:14. Najlepszy na mapie był zdecydowanie Nikolai “device” Reedtz, który ustrzelił aż 29 rywali. Na brawa zasługiwał również gla1ve, który trafił 24 przeciwników, przeważnie w bardzo ważnych momentach meczu. Co ciekawe, Astralis praktycznie nie używało AWP, zdobywając z tej broni zaledwie 12 fragów.

Astralis 16:14 100 Thieves

Nuke

Czas na wybór Astralis – Nuke. Duńczycy rozpoczęli spotkanie od wygranej pistoletówki i poza trzema rundami straconymi na początku, udowodnili, jak mocni są właśnie na Nuke’u. Device i spółka wygrywali rundę za rundą i już w pierwszej połowie wygrywali 11:4, grając po stronie TT. Po krótkiej przerwie Duńczycy nie zwolnili tempa, wygrali pistoletówkę i mieli otwartą drogę do ostatecznego triumfu na tej mapie. Nuke zakończył się pogromem 100 Thieves wynikiem 16:5. Nadal fantastycznie wyglądała dwójka gla1vedevice, która razem ustrzeliła aż 41 fragów. Po stronie Australijczyków nadal brakowało zaś Gratisfactiona, który po raz kolejny zamykał tabelę.

Astralis 16:5 100 Thieves

Train

100 Thieves musiało wygrać na Trainie, by przedłużyć swoje nadzieje na zwycięstwo w wielkim finale. Podnoszenie się z wyniku 0:2 wyglądało jednak na arcytrudne zadanie. Mimo to Australijczycy i jkaem wygrali rundę pistoletową i mogli mieć nadzieję na trochę lepszy występ niż na Nuke’u. Nic bardziej mylnego! Astralis już w 2. rundzie złapało wiatr w żagle i zaczęło katować rywali na każdej pozycji. Dominacja Duńczyków była ogromna, a prym wiedli magisk z gla1vem. 100 Thieves w pierwszej połowie udało się wygrać trzy rundy, ale głównie dzięki świetnej dyspozycji jkaema, który dwukrotnie zaliczył 4k i dwukrotnie wygrał clutcha.

W pozostałych rundach Astralis wręcz niszczyło swoich rywali. Po zmianie stron kompletnie podłamani Złodzieje oddali szybko cztery rundy i ostatecznie ponieśli porażkę 3:16. Co można powiedzieć po tym finale? Astralis po raz kolejny udowodniło, jak potężną jest drużyną. Dwie deklasacje na Nuke’u i Trainie tylko to potwierdzają. Niesamowitą klasę pokazał także gla1ve. Najlepszy IGL na świecie nie tylko dowodził ruchami swojej drużyny, ale także został zawodnikiem meczu, z ratingiem 1.47, a także k/d na poziomie 66-40!

Astralis 16:3 100 Thieves

Astralis 3:0 100 Thieves – Vertigo 16:14, Nuke 16:5, Train 16:3