Respawn.pl

Actina PACT awansuje do zamkniętych kwalifikacji na IEM New York!

Autor: Marcin Kapusta
PACT - lunatic

Setki drużyn, tylko dwie zdołały awansować dalej. W gronie tym znaleźli się reprezentanci PACT, którzy jako jedyni z Polski zabezpieczyli miejsce w nadchodzących zamkniętych kwalifikacjach na IEM New York!

Wiele nadwiślańskich formacji brało udział w otwartym etapie zmagań, jednak to podopieczni Vincenta “vinSa” Jozefiaka okazali się najlepsi i po starciu z Galaxy Racer (dawnym Japaleno) zapewnili sobie awans do kolejnego etapu eliminacji.

Zamknięte kwalifikacje do IEM New York rozpoczną się już jutro, a cztery zespoły staną w walce o dwa sloty na turniej z pulą wynoszącą 140 tysięcy dolarów w przypadku Starego Kontynentu. Oprócz zawodników PACT wielkie przetasowania przetrwali również reprezentanci x6tence. Bezpośrednie zaproszenie do zamkniętych eliminacji otrzymało z kolei OG Esports z Mateuszem “mantuu” Wilczewskim w składzie.

🇵🇱 PACT 2-1 Galaxy Racer 🇸🇪

Overpass (14:16)

W początkowej części spotkania na Overpassie to lunAtic i spółka minimalnie górowali nad rywalami. W pewnym momencie objęli nawet przewagę 7-4, jednak Szwedzi w porę się obudzili i zdołali zminimalizować swoje straty. Drugą połowę lepiej rozpoczęli nasi rodacy, jednak późniejszy przebieg starcia wymknął im się spod kontroli. Gdy tabela wskazała rezultat 14-11, ekipa PlesseNa rozpoczęła fenomenalną passę zwycięstw i wygrała pięć rund z rzędu, zabezpieczając tym samym Overpassa wynikiem 16-14.

Train (19:16)

Druga mapa została wybrana przez Biało-czerwonych, którzy w teorii powinni być na niej lepiej przygotowani. W pierwszej połowie obie ekipy szły łeb w łeb, cios za ciosem, jednak minimalnie lepiej wypadli reprezentanci Galaxy Racer, którzy objęli trzyrundowe prowadzenie. Po zmianie stron to Polacy górowali i doprowadzili do rozegrania rozgrywki. W dodatkowych rundach PACT zmiotło swoich oponentów, wygrywając Traina wynikiem 19-16.

Vertigo (16:14)

Decydującą mapą, która miała przeważyć o losie obu ekip, zostało Vertigo. Tam początkowa faza spotkania rozpoczęła się w dokładnie taki sam sposób, jak na Trainie, bowiem Szwedzi po raz kolejny zakończyli pierwszą połowę wynikiem 9-6. W drugiej części pojedynku to Sobol i spółka przejęli pałeczkę, przez co dogonili rywali i z czasem wyszli na prowadzenie. Ostatecznie to zawodnicy znad Wisły zdołali wygrać tę zaciętą batalię, zabezpieczając tym samym całe spotkanie i awansując do zamkniętych kwalifikacji.