Dwie dogrywki i trzy mapy były potrzebne do wyłonienia zwycięzcy pierwszej rundy zamkniętych eliminacji do ECS Season 5. AGO Esports pokonało francuski skład Limitless.
Chyba mało kto spodziewał się, że drużyna Théo ”LoWkii” Téchené postawi biało-czerwonym aż taki opór. Już pierwsze rundy na Inferno pokazały wysokie umiejętności Francuzów. Po regulaminowych trzydziestu rundach było 15:15 i potrzebna była dogrywka. Ta padła łupem Limitless, które wygrało ostatecznie 19:16. Na drugiej planszy zawodnicy przenieśli się na Traina, gdzie ponownie walka toczyła się runda za rundę. W kluczowych momentach lepiej zachowali się Polacy, wygrywając minimalnie 16:14.
Decydujący okazał się Overpass. Po stronie broniącej AGO potrafiło wyrobić sobie przewagę pięciu rund, jednak po zmianie stron LoWkii i spółka szybko odrobili straty. Ponownie potrzebna była dogrywka, którą tym razem biało-czerwoni wygrali 19:16. Tym samym AGO zapewniło sobie grę w ćwierćfinale drabinki pojedynczej eliminacji i jeden mecz dzieli ich od awansu do Challenger Cup. Kolejnym rywalem będzie dobrze znane eXtatus.
AGO Esports 2:1 Limitless
Inferno – 16:19
Train – 16:14
Overpass – 19:16
