I kolejne spotkanie ESEA MDL za nami. Dzisiejszego wieczoru AGO Esports podjęło mieszany skład pro100.
Początek mapy de_Inferno nie rozpoczął się najlepiej dla graczy AGO Esports, którzy po straconej pistoletówce oddali jeszcze koleje dwa punkty na konto przeciwników. Mimo że czwarta runda zapowiadała powrót Polaków do gry, zawodnicy pro100 postawili jednak na swoim i zgarnęli kolejne oczko, dając tym samym wynik 4:0. Kolejne starcia nie wyglądały wcale lepiej, gdyż gracze pro100 poruszali się po mapie z ogromną pewnością i wręcz dominowali w każdym natarciu przeciwników. Dopiero ósma runda pozwoliła AGO zdobyć się na pierwszy punkt, który ewidentnie dodał im skrzydeł, dzięki czemu team „GruBy’ego” zaczął powili odrabiać stratę (4:7). Pro100 nie miało jednak zamiaru oddać swojej wypracowanej przewagi i od razu odpowiedziało dołożeniem kolejnych dwóch cegiełek do swojego wyniku. Ale to do „SZPERO” należała 14 runda, który w pięknym stylu wyeliminował trzech rywali, dając tym samym wyczekiwany, piąty punkt na konto polskiej drużyny. Koniec pierwszej połowy nie zapowiadał niestety nic dobrego dla AGO, gdyż zakończył się wynikiem 10:5.
Zmiana stron znów rozpoczęła się lepiej dla graczy pro100, którzy wygrali pistoletówkę, a następnie „Flarich” z ace zgarnął 12 oczko na konto swojej drużyny. Lecz po raz kolejny AGO zaczęło wstawać z kolan i odrabiać stracone punkty (7:12). W rundzie 20 dzielnie broniący „kenzor”, który pozbył się dwóch rywali, jednak bez zestawu do rozbrajania nie miał wystarczająco czasu, przez co kolejne oczko wpadło na konto Polaków (9:12). Następne pojedynki były niczym równia pochyła dla zawodników AGO, gdyż pro100 oddało im już zaledwie jedno oczko i szybko doprowadziło do pierwszej rundy meczowej (15:10), a tym samym dzięki „YEKINDAR’owi”, który zdobywając cztery fragi zakończył mecz wynikiem 16:10.
Był to już drugi mecz AGO Esports w ramach ESEA MDL Season 31 Europe i jak się okazało oba starcia zakończyły się porażką.
Podsumowanie meczu:
de_Inferno
AGO Esports – 10:16 – pro100
