Respawn.pl

AGO Gaming znowu wygrywa z Virtus.pro

Autor: Paweł Wilk
AGO Gaming

Virtus.pro nie zdołało zrewanżować się za ostatnie zwycięstwo AGO Gaming. Paweł “byali” Bieliński i spółka tym razem przegrali 0:2 w ramach finału polskich eliminacji do WESG 2017.

 

Trzeba od razu odnotować, że wtorkowa rywalizacja nie miała większego znaczenia dla obu ekip. AGO i VP dochodząc do finału, zapewnili sobie grę na europejskich finałach w Barcelonie(22-26.11), a dzisiejszy mecz miał wyłącznie wyłonić rozstawienie w kolejnym etapie. Już pierwsza mapa wybrana przez AGO mogła wydawać się dla kibiców zaskoczeniem. Michał “snatchie” Rudzki i spółka zdecydowali się na de_Train, czyli planszę mocno graną przez rywala. Dobra gra po stronie atakującej, pomimo przegranej rundy pistoletowej, zaowocowała prowadzeniem 10 do 5. Po zmianie stron AGO udowodniło dobrą formę i wygrało 16 do 8.

De_Inferno było wytypowane przez Virtus.pro, które zaczęło jako CT i po pierwszej wyrównanej połówce czekało w przerwie z minimalną porażką 7:8. Spore doświadczenie pozwoliło ekipie Taza wrócić na dobre tory i pomimo świetnej gry AGO, doprowadzić do wyniku 15:15. Nerwowa dogrywka była popisowym daniem snatchie’go, który na mapie łącznie zdobył aż 35 zabójstw. Jego formacja wygrała 4:1 i ostatecznie zamknęła rywalizację wynikiem 19:16.

Dla VP dziś była to już druga porażka. Wcześniej najbardziej utytułowana polska ekipa CS:GO przegrała z SK Gaming w ramach EPICENTER 2017. Jutro Virtus.pro zmierzy się z Gambit.

Virtus.pro 0:2 AGO Gaming (8:16,16:19)