Respawn.pl

AGO pokonuje Virtus.Pro

Autor: Daniel Ryszkowski
AGO Gaming

W długo wyczekiwanym przez polskich kibiców spotkaniu, najbardziej utytułowana polska drużyna zmierzyła się z dynamicznie rozwijającą ekipą AGO. W pełnym emocji spotkaniu, w ramach ESEA Premier górą okazała się drużyna “aniołów”

Drużyny na swój pojedynek wybrały mapę inferno, a spotkanie rozpoczęło się od zwycięskiej dla Virtus.Pro rundy pistoletowej. Kolejna, to odpowiedź AGO, którzy po fenomenalnej akcji Damiana „furlan” Kisłowskiego doprowadzili do wyrównania. Trzy następne punkty padły łupem najbardziej utytułowanej polskiej formacji, jednak od wyniku 4:1 do roboty wzięło się AGO, czego efektem było sześć wygranych rund z rzędu. Przed końcem pierwszej połowy, VP zdołało jeszcze czterokrotnie odpowiedzieć, a przed zmianą stron oglądaliśmy najbliższy możliwy wynik.

Podobnie jak w pierwszej części spotkania, początek drugiej również należał do graczy VP, którzy rozpoczęli od wygrania trzech rund po stronie atakującej. Pierwszy raz na optymalnym ekwipunku drużyny zmierzyły się przy stanie 11:7 i runda ta, podobnie jak cztery kolejne, padła łupem AGO. Odpowiedź od „Virtusów” przyszła niespodziewanie, bo górą okazali się rozgrywając rundę eco, której bohaterem okazał się Janusz „Snax” Pogorzelski, doprowadzając do wyniku 12:11 dla VP. Jak się okazało było to ostatnie prowadzenie ekipy Virtus.Pro w tym pojedynku. Do końca spotkania wygrywali już tylko zawodnicy AGO, którzy przypieczętowali zwycięstwo nie dając po stronie broniącej szans swoim przeciwnikom.

AGO 1:0 Virtus.Pro (16:12 – inferno)

W pozostałych dzisiejszych meczach ESEA Premier:

*Virtus.Pro pokonało Not Academy (16:13 – inferno)
*Pride pokonało Jalapeno (16:9 – mirage)

AGO oraz PRIDE pozostają niepokonane, a ich bilans w ESEA Premier to 4-0. Bilans Virtus.Pro to dwa zwycięstwa i dwie porażki, natomiast Kinguin przegrywało dotychczas dwukrotnie.