Respawn.pl

AGO ulega HAVU w finale 3 sezonu GameAgents League

Autor: Mateusz Olczyk

Wielki finał GameAgents League Season 3 szczęśliwy dla HAVU! AGO uległo niestety fińskiemu oponentowi, który w dość zaciętym pojedynku zdołał pokonać polski zespół i zgarnąć główną nagrodę w postaci 12,000$!

Pierwszą mapą tego starcia był Dust2, który to zaczął się od zwycięstwa Jastrzębi w pistoletówce. Już rundę później to jednak Eetu “sAw” Saha i spółka postawili na swoim, ugrywając krótką serię, dzięki której wyszli na chwilowe prowadzenie. AGO nie zamierzali jednak łatwo dać za wygraną toteż szybko przejęli przejęli stery, uciekając przeciwnikowi z przewagą 6:3. Choć HAVU nie poddawali się aż do końca pierwszej połowy, to jednak polski zespół zakończył ją z nieco lepszym rezultatem, prowadząc 8:7.
Druga runda pistoletowa tego meczu również wpadła na konto naszych rodaków, jednak po niej zdecydowanie coś przestało działać jak należy – Finowie na swoje konto zaliczyli 5 rund z rzędu, a pobudka ze strony Jastrzębi nadeszła nieco za późno, co pozwoliło HAVU na zakończenie pierwszej mapy z wynikiem 16:14.

Na drugiej mapie, którą był Train, sprawy przybrały tragiczny wręcz obrót dla Polaków. Pierwsza połowa przebiegła pod znakiem totalnej dominacji Finów, którzy pierwszy punkt oddali dopiero po 7 wygranych pod rząd. I bynajmniej nie było to żadne przełamanie – do przerwy nasi rodacy zdobyli jedynie 2 rundy więcej, kończąc z tragicznym rezultatem 3:12.
Po zmianie stron nastąpiła jednak niesamowita odmiana. Zawodnicy AGO zaczęli grać jak zupełnie inny zespół, ugrywając aż 10(!) punktów pod rząd, błyskawicznie doganiając wynik HAVU. Finowie dopiero wtedy jakby ocknęli się z letargu, podejmując sensowną walkę z polskim zespołem, która to po kilku rundach doprowadziła do remisu.
W dogrywce, mimo trudności to Polacy postawili na swoim, zamykając Traina z wynikiem 19:17.

Decydującą mapą tego starcia było Inferno i tutaj Jastrzębiom znów zaczęło brakować sił. Podobnie jak w pierwszej połowie Train’a, AGO całkowicie uległo fińskiemu oponentowi, ponownie zaliczając na swoje konto zaledwie 3 rundy, ponownie kończąc z tragicznym rezultatem 3:12.
Tutaj jednak zmiana stron również przyniosła nieco nowego wiatru w skrzydła naszych rodaków. Furlan i spółka przejęli inicjatywę dyktując przeciwnikom swoje warunki i choć comeback z każdą kolejną rundą stawał się coraz bardziej realny, to tragiczny wynik z pierwszej połowy nie pozwolil o sobie zapomnieć. Kilka trudem wywalczonych przez HAVU rund wystarczyło aby zakończyć mapę z wynikiem 16:12 i wygrać tym samym całe spotkanie.

AGO vs HAVU– 1:2

  • Dust2 – 14:16
  • Train – 19:17
  • Inferno – 12:16