Respawn.pl

Ameryka kontra reszta świata czyli grupa B IEM Katowice!

Autor: Aleksander Kurcoń

Dzisiaj rozpoczyna się także rywalizacja w grupie B IEM Katowice. W grupie tej rywalizują ze sobą dwie najlepsze drużyny amerykańskie, a także europejskie, azjatyckie i australijskie zespoły.

Wczoraj przeanalizowaliśmy sytuację grupy A. Ta zdominowana jest przez drużyny z Europy. W grupie B zaś mamy o wiele większą różnorodność. Przede wszystkim, co ciekawe, tylko MAD Lions jest jednolitą pod względem narodowym drużyną. Czy to pokazuje trend, który nastąpi w przyszłości? Być może, bowiem coraz więcej jest takich głosów, że drużyny złożone tylko z jednej narodowości to przeżytek. Oto skład grupy B:

100 Thieves G2
mousesports TYLOO
Liquid Virtus.pro
MAD Lions Evil Geniuses

Wszystkie mecze fazy grupowej będą odbywać się w systemie BO3. Tym samym nie ma mowy o przypadku, a zawodnicy nie powinni narzekać na randomowość fazy grupowej. Z drugiej strony gracze będą mieli o wiele więcej pracy na serwerze, by awansować dalej. Przeanalizujmy parę po parze:

100 Thieves – G2

Dużo o tym spotkaniu powie nam BLAST Premier, bowiem obie ekipy właśnie w Londynie spotkały się kilkanaście dni temu. Wówczas wygrało G2, ale zawodnicy z antypodów na obu mapach byli bardzo bliscy wygranej. Organizacja ocelote’a przede wszystkim jest beneficjentem odważnej zmiany, która zaszła kilka miesięcy temu – mowa oczywiście o transferach dwóch Serbów. Taki ruch miał wiele wrogów, nexa i huNter udowadniają jednak, jak ważnymi graczami potrafią być. Duet ten niejednokrotnie ciągnie swoją drużynę za uszy do zwycięstwa i to właśnie im warto się przyjrzeć w trakcie IEM-u Katowice, bowiem najprawdopodobniej będą najjaśniejszymi punktami G2. Organizacja z pewnością chce w końcu odczarować Spodek – bowiem praktycznie zawsze IEM Katowice kończą się dla drużyny KennySa katastrofą. Dobry występ w stolicy Śląska jest jednak zamiarem obu drużyn, które pukają do ścisłej światowej czołówki CSa. Dojście do okolic półfinału w Katowicach z pewnością utwierdzi ich pozycję na globalnej scenie.

mousesports – TYLOO

Druga para jest po Astralis kontra Cloud9 najmniej wyrównaną parą. Mowa tutaj o starciu mousesports z TYLOO. Zespół karrigana w ostatnim czasie przechodzi sam siebie, wystarczy powiedzieć, że w ciągu kilku miesięcy zdobył aż cztery puchary LAN-owe. Ostatni – ICE Challange – udowodnił, że mousesports nie boi się nikogo, nawet Natus Vincere w starciu BO5. Myszy ponadto są obecnie drugą drużyną świata według rankingu HLTV, co z pewnością umieszcza ich w ścisłym gronie faworytów całego IEM-a Katowice. Na tej pozycji europejski mix utrzymuje się od dwóch miesięcy, dlatego z pewnością ma ochotę na atak na tron, na którym zasiada Astralis. Wygranie w Spodku z pewnością ułatwiłoby to zadanie. Co można z kolei powiedzieć o TYLOO? Chińsko-koreański skład wygląda na odpowiednika Cloud9, tylko że w grupie B. Drużyna Summera najprawdopodobniej będzie chłopcem do bicia, zwłaszcza że pierwotnie nie powinna się znaleźć na IEM-ie Katowice, zastąpiła jednak na turnieju ViCi, które miało problemy z wizami. Mousesports najprawdopodobniej udzieli Azjatom sporej lekcji.

Liquid – Virtus.pro

We wtorek do gry wejdzie druga najlepsza drużyna globu 2019 – Liquid oraz największa niespodzianka poprzedniego roku – Virtus.pro. Amerykańsko-kanadyjski skład przez poprzednie 12 miesięcy rywalizował z Astralis o panowanie na światowej scenie CSa, poległ jednak na tych najbardziej prestiżowych turniejach, czyli na Majorach. Najprawdopodobniej to właśnie rozgrywki pod patronatem VALVE będą w 2020 priorytetem dla ekipy EliGE’a, jednak IEM Katowice jest również na tyle ważnym turniejem, by zmotywować się do jak najlepszego występu. Pierwszy rywal – Virtus.pro – wygląda na dobrego sparingpartnera. Były skład AVANGAR bowiem gra ostatnio fatalnie. AdreN i spółka od kiedy zaczęli grać pod banderą nowej organizacji, zawodzą na każdym turnieju. Co ciekawe, było ich już aż trzy i trzykrotnie kończyło się kompromitacją. VP nie wróżymy również sukcesów w Polsce, chociaż bardzo ciekawą sytuację mielibyśmy, gdyby Jame i spółka jednak awansowali do play-offów. Interesujące mogłoby być przyjęcie Virtus.pro z nowymi graczami przez polskich graczy.

MAD Lions – Evil Geniuses

Ostatnia para turnieju – MAD Lions i Evil Geniuses. Brehze i reszta w zeszłym roku pokazali, że mają zamiar walczyć o tytuł najlepszej drużyny globu. Wygrali już jeden potężny turniej od ESLa w Nowym Jorku, czy teraz połaszą się na IEM Katowice? Kto wie, z pewnością mają do tego predyspozycje. Musieliby jednak zaprezentować się o wiele lepiej niż na BLAST Premier Spring, gdzie dwukrotnie przegrali z OG, ostatecznie nie wychodząc nawet z grupy. Znając jednak umiejętności zawodników Evil Geniuses można się po nich spodziewać wszystkiego. W starciu z MAD Lions mimo wszystko powinni być faworytem. Duńczycy dopiero od niedawna wyrazili chęć bycia wśród najlepszych drużyn świata. Jeszcze pod banderą Tricked byli raczej zaliczani do całkiem niezłej europejskiej drużyny. Wraz ze zmianą barw na MAD Lions zmieniło się także ich nastawienie – HUNDEN głośno mówi, że chce walczyć o najwyższe cele z drużyną. Z takimi utalentowanymi zawodnikami, jakich doświadczony gracz ma u boku może być to możliwe. IEM Katowice to jednak ich pierwszy tak poważny sprawdzian, więc trema może ich “zjeść”.

87393719 625144638318525 5129717198117404672 n.png? nc cat=109& nc ohc=86baKFU XIAX9AQrVs& nc ht=scontent.flcj1 1

grafika: HLTV

Całą drabinkę grupy B widzicie powyżej. Na IEM-ie zobaczymy system podwójnej eliminacji, dlatego każda z drużyn zagra w Polsce co najmniej dwukrotnie. Z grupy wyjdą trzy drużyny najlepsze drużyny. Zespół, który wygra górną drabinkę, awansuje bezpośrednio do półfinałów.

Plan rozgrywek:

19:00 100 Thieves – G2

19:00 mousesports – TYLOO

12:00 (wtorek) Liquid – Virtus.pro

12:00 (wtorek) MAD Lions – Evil Geniuses

Wszystkie mecze zobaczycie na kanale ESL Polska na Twitchu. IEM Katowice transmitować będzie również Polsat Games.

Wszystkie informacje o IEM Katowice znajdziesz w naszej specjalnej relacji.