To nie są żarty. ESL zdecydowało się na odwołanie meczu pomiędzy Luminosity a Echo Fox, którego stawką jest udział w ESL Pro League. Informacja została podana przez product managera ESEA.
ESL nie podało dokładnej przyczyny oraz nowej daty spotkania. Z dostępnych informacji wynika, że Luminosity powinno zachować miejsce w lidze, które wcześniej zdobyli zawodnicy aktualnego SK Gaming, albowiem slot jest własnością organizacji, a nie zespołu. Na Twitterze rozpoczęła się dyskusja, aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Kilkanaście miesięcy temu ESEA zostało przejęte przez ESL, lecz regulaminy dotyczące lig nie zostały dotknięte zmianami. W tej chwili stworzył nam się konflikt, ponieważ ESEA odpowiada za amerykańskie rozgrywki organizowane pod szyldem ESL, a zgodnie z ich zasadami slot należy do zawodników.
I don’t think @ESL knows their own rules. When you take over @ESEA it’s your job to align the ruleset’s #negligence https://t.co/71wzvRPPKL
— Damian (OpTic) (@daps) August 15, 2016
Kolejną rysą na wizerunku ESL jest zabronienie przełożenia spotkania pomiędzy Virtus.pro i GODSENT, o co zabiegały drużyny. Osoba odpowiedzialna za kontakt z drużynami dała do zrozumienia, że wyznaczony termin był jednocześnie deadlinem.
.@fewowns @echofoxgg @Luminosity @ESEA How come? We werent allowed to reschedule vs VP cus it was deadline today, different in NA? ;o
— Jesper Wecksell (@jwCSGO) August 15, 2016
Jeśli ESL pozostanie przy decyzji, aby Luminosity rozgrywało mecz o miejsce w turnieju, to sami złamią regulamin. Do kontrowersji dojdzie również, jeśli okaże się, że to właśnie zawodnicy SK Gaming będą musieli walczyć o slot, bo ESL zastosuje zasady z europejskiej edycji ligi. Jedno jest pewne – organizator rozgrywek kompletnie się zagubił podczas ratowania skóry zawodnikom Virtus.pro.