Respawn.pl

Angieee: “Grając na facetów, jesteśmy w stanie zdobyć większe doświadczenie”

Autor: Michał Maćkowski
AVEZ

Damska scena CS:GO w ostatnim czasie rośnie w siłę, a coraz więcej polskich organizacji postanawia rozszerzyć działalność o żeńskie składy. Niedawno taki ruch wykonało AVEZ, które zatrudniło skład Unity Female. Z tej okazji postanowiliśmy porozmawiać Angeliką “Angieee” Kumorkiewicz, czyli jedną z najbardziej znanych polskich zawodniczek.

Michał Maćkowski: Czy otrzymałyście propozycje z innych organizacji?

Angieee: Oczywiście! Dostałyśmy propozycje, ale nie będę tutaj zdradzać. Teraz liczy się tylko AVEZ, które dało nam naprawdę bardzo atrakcyjną ofertę.

Michał Maćkowski: Czy według Ciebie, zakontraktowanie waszego składu przez AVEZ Esport i Duchów Kuchennych przez Warriors Team spowoduje większe zainteresowanie damską sceną CS:GO?

Angieee: Myślę, że takie kroki podejmowane przez profesjonalne organizacje, jak AVEZ czy też Warriors Team, zmobilizują inwestorów, sponsorów, a nawet kolejne organizacje do pomocy przy rozwoju damskiej sceny, o którą od bardzo dawna walczymy. Mam nadzieje, że teraz scena zacznie rozkwitać i każda kobieta grająca w CS:GO, która ma ambicje, uwierzy, że jeśli chce to może zdziałać bardzo dużo!

Michał Maćkowski: Gdy dołączyłyście do organizacji, w oficjalnym oświadczeniu w mediach społecznościowych AVEZ, napisano, że będziecie reprezentować ośmiornice również na scenie międzynarodowej. Czy macie już potwierdzony udział w jakimś międzynarodowym turnieju?

Angieee: Nie mamy potwierdzonego udziału, ale są w planach. Mamy wiele możliwości, co daje nam bardzo szerokie perspektywy.

Michał Maćkowski: Niedawno, jako jedyna polska damska drużyna CS:GO zagrałyście w zamkniętych kwalifikacjach do DreamHack Showdown Valencia 2019.  Tam niestety spotkała was nieprzyjemna sytuacja i po zmianie drabinki trafiłyście na Lazarus, na które przegrałyście 2:1. Czy mimo tego, awans do tego etapu, był dla was sukcesem?

Angieee: Potraktowano nas strasznie, nigdy nie sądziłam, że taki światowej klasy turniej może do czegoś takiego dopuścić. Czy jest to dla nas sukces? Oczywiście! Jako jedyne Polki dostałyśmy się do zamkniętych kwalifikacji i jesteśmy bardzo dumne z siebie, a dzięki temu wiemy, na co nas stać. Teraz może być tylko lepiej!

Michał Maćkowski: Niedawno mogliśmy oglądać was na Łomża Zero Esport Tour. Z jakimi wrażeniami wracasz do domu po pierwszym turnieju z drużyną i czy już w niedalekiej przyszłości planujecie pojechać na kolejnego Lana?

Angieee: Jeśli mam być szczera to był najlepszy turniej, na jakim kiedykolwiek byłam. Wspaniała organizacja oraz zdobyte bardzo duże doświadczenie. Następny przystanek to Białka Tatrzańska, gdzie zagramy na Mistrzostwach Polski Kobiet Super Game Esport już 13-14 lipca.

Michał Maćkowski: Jakie macie plany i cele na najbliższe miesiące?

Angieee: W najbliższym czasie jedziemy na dwa lany: w Białce Tatrzańskiej oraz Poznaniu (eLadies) i celem oczywiście jest wygrana. Planujemy również bootcamp między tymi turniejami. Jeśli chodzi o kolejne miesiące, to czas pokaże.

Michał Maćkowski: Czy będziecie starać się rywalizować w turniejach, gdzie głównie grają męskie drużyny?

Angieee: Jasne! Grając na facetów, jesteśmy w stanie zdobyć większe doświadczenie.

Michał Maćkowski: Czy będąc jedną z najpopularniejszy polskich zawodniczek w CS:GO, czujesz się odpowiedzialna za rozwój damskiej sceny?

Angieee: Od bardzo dawna, już za czasów CS 1.6, marzyłam o rozwoju damskiej sceny. Nigdy bym nie pomyślała, że dziś będę zawodniczką grająca pod banderą profesjonalnej organizacji. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że marzenia jednak się spełniają. Czy czuje się odpowiedzialna za rozwój? W jakimś stopniu tak. Jestem kojarzona z CS’em od bardzo dawna i myślę, że wraz z moją drużyną w pewien sposób zmotywuje inne kobiety do gry zespołowej.

Michał Maćkowski: Czego według ciebie nadal brakuje na damskiej scenie?

Angieee: Według mnie, dziewczynom brakuje w pełni profesjonalnego podejścia i mam tutaj na myśli stabilność drużyny oraz większe zaangażowanie w social mediach. Turniejów również nie jest za dużo, ale aktualnie się to rozwija i idzie w dobrą stronę. Oby te wzrosty trwały jak najdłużej!

Michał Maćkowski: Czy ze względu na dołączenie do organizacji, zrezygnujesz z streamingu i prowadzenia kanału na YT?

Angieee: Nie zrezygnuję ze streamowania ani nagrywania filmików na YouTube. Jakbym mogła zostawić wszystkich moich kochanych widzów, którzy od bardzo dawna wspierali mnie, jak i moją drużynę, bez nich nie byłoby mnie dziś tutaj. Teraz będę z dumą reprezentowała mój nowy dom na social mediach.