Respawn.pl

Anonymo w zamkniętych kwalifikacjach do DreamHacka Open January!

Autor: Marcin Kapusta
Innocent ESL MP

Poszuflowe wyniki polskich drużyn prezentują się naprawdę obiecująco. Reprezentanci Anonymo Esports wygrali z sAw Gaming, przez co wywalczyli slota w zamkniętych kwalifikacjach do styczniowej odsłony DreamHacka Open!

Nadwiślańscy zawodnicy doskonale pokazali się w otwartym etapie eliminacji. W jego trakcie pokonali m.in. Movistar Riders oraz Singularity, a zwycięstwo nad AGO dało im awans do półfinału. W nim podołali portugalskiemu sAw, które aktualnie okupuje 23. miejsce w światowym rankingu HLTV.

🇵🇱 Anonymo 2-0 sAw 🇵🇹

Pierwszą mapą spotkania zostało Inferno, wybrane przez sAw. Gracze z Półwyspu Iberyjskiego doskonale rozpoczęli zmagania, ponieważ szybko objęli przewagę 5-1. Polacy w porę się obudzili i zaczęli punktować, co przełożyło się na wygrane rundy. Pierwsza połowa zakończyła się z minimalną korzyścią dla Anonymo. Druga pistoletówka i następne dwa punkty wpadły na konto naszej rodzimej piątki. Później Portugalczycy skrócili swój dystans do rywali, a w pewnym momencie posiadali nawet jedno oczko więcej. W decydującej fazie potyczki to Snax i spółka okazali się lepsi i wygrali ją w stosunku 16 do 14.

Train został wybrany przez podopiecznych Adriana “IMD” Piepera. Początkowy przebieg starcia z pewnością nie układał się po ich myśli, ponieważ ekipa stadodo sprawnie uciekła do wyniku 4-0. Z czasem jednak obie strony zaczęły kopać pod sobą dołki i żadna nie potrafiła objąć znacznego prowadzenia. Pod koniec pierwszej połowy to Polacy przejęli inicjatywę i prawie doprowadzili do remisu. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 8:7  na korzyść sAw. Portugalczycy w drugiej części spotkania początkowo dyktowali zasady, lecz ich kilkurundowa passa została przerwana. Formacja Wiktora “mynia” Kruka doskonale radziła sobie z obroną BS-ów, dzięki czemu zaliczyła udany comeback. Później obie drużyny szły łeb w łeb, a my do końca mapy nie mogliśmy być pewni tego, kto wyjdzie z niej zwycięskim krokiem. Na ostatniej prostej to Anonymo okazało się lepsze i zabezpieczyło Traina wynikiem 16-14.