Respawn.pl

Aristocracy przegrywa z Copenhagen Flames w UML S2

Autor: Mateusz Olczyk

Aristocracy z pierwszą przegraną na United Masters League Season 2. Mimo niesamowicie wyrównanej walki na obu mapach, Polacy ulegają duńskiemu Copenhagen Flames

Pierwszą mapą w tym pojedynku był de_nukeArystokracja zaczęła wyjątkowo zgrabnie, już od pierwszych rund prezentując naprawdę solidny performance. Pozwoliło im to na świetne rozpoczęcie starcia, bowiem w aż do 9-tej rundy, Panowie z Copenhagen Flames mogli poszczycić się zaledwie jednym zdobytym punktem. Duńczycy nie zamierzali jednak oddać starcia w tak złym stylu, bowiem pod koniec pierwszej połowy poprawili się zauważalnie, dzięki czemu zaczęli w końcu podejmować Aristocracy jak równy z równym. Mimo iż do przerwy zdobyli jeszcze 4 zwycięskie rundy, to Polacy wciąż mogli chwalić się prowadzeniem, wynoszącym 10:5.
Sprawy przybrały jednak zupełnie inny odwrót po zmianie stron – TaZ i spółka kompletnie pogubili się w grze po stronie broniącej, co zostało bezwzględnie wykorzystane przez ich oponenta. Punkty w zawrotnym tempie zaczęły lądować na koncie Copenhagen Flames, które nie dawało polskiej formacji nawet chwili wytchnienia. Arystokraci w drugiej połowie zdobyli jedynie 3 zwycięstwa, pozwalając Duńczykom zamknąć pierwszą mapę 16:13.

Drugą scenerią tego spotkania był wybór zespołu AcilioN’a, a więc de_overpass. Duńscy zawodnicy zdobyli otwierającą tę mapę pistoletówkę, jednak tuż po tym to Aristocracy zbierało kolejne punkty. Po trzech udanych atakach pod rząd, CPH Flames odpowiedziało identyczną ilością zwycięskich rund. Szczęśliwie to Polacy pokazali świetną, 5-cio punktową serię, która zdecydowanie poprawiła ich wynik na koniec pierwszej połowy. Arystokraci zamknęli ją z przewagą 9:6.
Niestety po zmianie stron sprawy nie układały się już tak pomyślnie – Copenhagen Flames z przytupem weszło w drugą część starcia, zaczynając od 4 zwycięstw, dzięki którym na krótki moment wyszli zdołali nawet wyjść na prowadzenie. Aristocracy nie pozostało jednak dłużne przeciwnikowi, podejmując z nim wreszcie niesamowicie wręcz wyrównaną walkę. Żaden z zespołów nie był w stanie przejąć inicjatywy, toteż szybko jasnym okazało się, że nie uda się określić triumfatora tego starcia bez rozstrzygnięcia w dogrywce.
W finałowej części Overpass’a oba zespoły od początku szły łeb w łeb, runda za rundę. Jak tylko drużyna TaZ’a zdobywała punkt, niemal natychmiast następowała odpowiedź ze strony oponenta i na odwrót. Dopiero następna dogrywka zadecydować miała o wyniku tego starcia – w niej bowiem jednemu z zespołów zabrakło sił i niestety, nie mowa tu o Duńczykach. CPH Flames zdołało zamknąć Overpass’a 22:18, tym samym wygrywając cały mecz.

Aristocracy 0:2 Copenhagen Flames

  • Nuke – 13:16
  • Overpass – 18:22