Respawn.pl

Astralis obrońcą tytułu na finałach szóstego sezonu ECS. gla1ve: “chyba nie brałem udziału w bardziej emocjonującym meczu”

Autor: Filip Woszczek

Pomimo faktu, że spotkanie zakończyło się na dwóch mapach, emocjom nie było końca. Duńska formacja po zwycięstwie w poprzednim sezonie utwierdza nas w przekonaniu, że nadal jest na topie.

Na obu mapach pierwsze połówki wyglądały dosyć podobnie. Osiem do siedmiu raz dla jednej, raz dla drugiej drużyny. Ciekawostką wartą wspomnienia jest wygranie przez Astralis wszystkich czterech pistoletówek w spotkaniu przeciwko MIBR. Prawdziwa walka rozgrywała się począwszy od drugiej połowy każdej z map. Na de_inferno, które było pickiem Duńczyków, momentem oddalania się wyniku był stan 12:7. To właśnie wtedy brazylijska formacja pokazała, jak bardzo zdołali się zgrać ze sobą przez ostatni czas. Najlepsza drużyna na świecie była jednak w stanie powiedzieć ostatnie słowo w tym meczu i zamknąć pierwszą mapę wynikiem 16:14.

Przyszedł czas na Overpassa. Wydawać by się mogło, że obie mapy faworyzują Astralis. Ponownie ujrzeliśmy wynik 8:7, tym razem dla MIBR. Momentem kulminacyjnym była runda numer 24. MIBR z wynikiem 14:9 wyglądało na gotowych do przejścia na mapę decydującą. Po sześciokrotnym streaku wygranych rund ulegli Duńczykom pozwalając im na zdobycie dwóch rund z rzędu. Udało im się jednak zainkasować przedostatni punkt na swoje konto, więc potrzebowali wtedy tylko jednego, by przenieść się na de_mirage. Jak dobrze wiemy, gracze z drużyny Astralis czują się jak ryby w wodzie, kiedy chodzi o działanie pod presją. Prawdopodobieństwo wyrównania wyniku było całkiem duże, a tak też się stało. Tutaj reprezentanci MIBR nie mogli znowu pozwolić rywalowi na uzyskanie przewagi. Ujrzeliśmy podwójną dogrywkę, gdzie zwycięzcą okazało się Astralis z wynikiem 20:22.

Astralis 2 – 0 MIBR

de_inferno 16:14 / de_overpass 22:20

Z jednej strony na pewno bolesny jest dla Brazylijczyków fakt, że nie byli w stanie dopiąć swego i doprowadzić do mapy decydującej. Z drugiej nie mają się tak naprawdę czego wstydzić. Pocieszeniem jest wyraźna poprawa formy MIBR, co przyznał Lukas “gla1ve” Rossander w krótkim wywiadzie pomeczowym.

Pula nagród rozdysponowana została następująco:

  1. Astralis – $250,000

2. MIBR – $120,000

3-4. North – $65,000

3-4. NiP – $65,000

5-6. mousesports – $45,000

5-6. NRG – $45,000

7-8. Cloud9 – $35,000

7-8. Liquid – $35,000