Respawn.pl

Astralis z falstartem, niesamowity powrót FURII! – za nami pierwsze mecze grupy A na ECS Season 7 Finals

Autor: Kamil Kowala

Od ogromnej niespodzianki rozpoczęły się LANowe finały siódmego sezonu ECS. Brazylijczycy z FURII po ciężkiej przeprawie rozprawili się z Astralis, a w drugim spotkaniu NRG poradziło sobie z Ninjas in Pyjamas.

Mecz Astralis kontra FURIA rozegrał się na Nuke’u, na którym Duńczycy do niedawna byli niepokonani. Ich wspaniałą serię trzydziestu zwycięstw z rzędu na LANie przerwali zawodnicy ENCE w finale BLAST Pro Series Miami. Mimo to pewne było, że device i spółka wciąż są piekielnie mocni na tym terytorium i przed Brazylijczykami wysoka góra do pokonania. Pierwszy etap wspinaczki dla najmłodszej drużyny z TOP30 wyglądał bardzo obiecująco. Mocny start w natarciu przyniósł im trzy pierwsze punkty. Rywal jednak nie spał i wspaniałe zagrania Lukasa “gla1ve’a“ Rossandera pomogły jego formacji powrócić do spotkania. Pozostała część pierwszej części starcia przebiegała wyrównanie i taki był również wynik do przerwy – 8:7 na korzyść pretendentów do tytułu. Po zmianie stron na dobry tor wrócili jednak podopieczni zonica i gdy przystanie 14:9 wydawało się, że jest już po wszystkim, nastąpiło przebudzenie KSCERATO i kolegów. Heroiczna postawa pozwalała zdobywać im rundę za rundą, a ryzykowne zagrania przyniosły zamierzone efekty. Również sytuacje clutchowe kończyły się zwycięstwem składu z Brazylii i ostatecznie to oni cieszyli się z triumfu 16:14. Taki wynik jest na pewno niemałą sensacją, ponieważ przed batalią jedynie nieliczni dawali szanse FURII.

 

Na pociągach przyszło zmierzyć się Ninjas in Pyjamas z NRG. Mapa obok wcześniej wspominanego Nuke’a jest najbardziej sprzyjająca drużynie grającej w obronie. Potwierdzeniem tych słów był początek w wykonaniu Skandynawów, ponieważ pierwsze pięć punktów dość gładko wpadło na ich konto. Chwilowe przebudzenie reprezentantów amerykańskiej organizacji nie przeszkodziło jednak Szwedom w kontynuacji swej dominacji. Po zmianie stron Amerykanie musieli zmagać się z pięcioma rundami deficytu i od początku zabrali się do roboty. Runda pistoletowa i kolejna wpadły na ich konto, dzięki czemu zbliżyli się do rywala na trzy oczka. F0rest i ekipa odpowiedzieli tylko raz, po czym ich rywal kontynuował fantastyczną defensywę. Obrona obszarów bombowych wyglądała perfekcyjnie i NiP nie mogło znaleźć na to żadnego rozwiązania. Wszystko to przełożyło się na końcowe zwycięstwo NRG wynikiem 16:11.

 

Wyniki spotkań grupy A:

  • FURIA vs Astralis – 16:14 (Nuke)
  • NRG vs Ninjas in Pyjamas – XX:XX (Train)

Takie rezultaty, że w starciu o awans do półfinałów jeszcze dziś o 17:00 zobaczymy FURIĘ i NRG, natomiast jutro w meczu eliminacyjnym odbędzie się Skandynawski pojedynek.

Mecze grupy B startują już za moment, a transmisję można obejrzeć na kanale organizatora.