Respawn.pl

AVANGAR pokonane i Virtus.pro melduje się w półfinale GG:Origin!

Autor: Paweł Wilk

Pierwszy ćwierćfinał GG:Origin zakończony. Virtus.pro pokonało 2 do 1 AVANGAR i awansowało do wtorkowego półfinału.

Świąteczna rywalizacja na Cache’u nie zaczęła się zbyt dobrze dla Virtus.pro. Polacy co prawda wygrali rundę pistoletową, ale później przegrali starcie bez wyposażenia rywala, który dzięki temu zdołał wysunąć się na prowadzenie aż 6:1. Niemrawa gra VP nie napawała optymizmem fanów. Na całe szczęście karabiny snajperskie plus duża ilość granatów pozwoliła snaxowi i spółce odrobić straty, a później wysunąć się na prowadzenie 9 do 6. Po zmianie stron gra jeszcze bardziej nam się wyrównała. Przez moment Virtus.pro nawet przegrywało 11-13, ale w końcówce udało się znowu dogonić wynik i zwyciężyć 16 do 13.

Sporo działa się także na Cobblestonie, gdzie ponownie oglądaliśmy bardzo wyrównany poziom obu ekip. Lepszy wynik po stronie atakującej zdobyli zawodnicy rosyjskiej organizacji, którzy prowadzili 8 do 7. W drugiej połowie pistolety ponownie wygrali Polacy, wykorzystując problemy finansowe rywala w kolejnych starciach. Ekipa czwórki Kazachów i Rosjanina dzielnie walczyła, by odrobić straty. Sztuka ta się udała, a w bardzo zbliżonej końcówce zobaczyliśmy remis 15:15. Dogrywce dość łatwo padła łupem AVANGAR, które wygrało ostatecznie 19:15.

Rozdrażnieni porażką na swojej mapie zawodnicy VP ruszyli na Mirage’u ze zdwojoną siłą. Niestety zawodnicy zza wschodniej granicy mieli przyszykowane taktyki po stronie terrorystów, dlatego też trzecia plansza znowu prowadzona była na równym poziomie. Po pierwszych piętnastu rundach z prowadzenia 8:7 cieszyli się gracze dowodzeni przez Filipa “neo” Kubskiego. W drugiej połowie istniała już tylko jedna drużyna. Virtus.pro gładko wygrało 16 do 9.

Virtus.pro 2:1 AVANGAR

de_Cache – 16:13
de_Cobblestone – 15:19
de_Mirage – 16:9

Teraz Virtus.pro musi czekać na swojego przeciwnika. Jutro w półfinale o 15:00 Polacy zmierzą się ze zwycięzcą pary Gambit Esports kontra Space Soldiers.