Za nami pierwszy dzień zmagań w grupie B w ramach BLAST Premier Spring. Ponownie na dzień dobry doczekaliśmy się niespodzianki, bowiem Complexity pokonało Vitality. Natomiast w drugim meczu G2 pokonało Evil Geniuses.
BLAST Premier Spring jak do tej pory dostarcza nam sporo niespodzianek. W grupie A awansu na finały nie zgarnęli gracze Astralis, natomiast pewni gry są między innymi Ninjas in Pyjamas. Na start zmagań w grupie B także doczekaliśmy się niespodzianki.
Dla Comlexity BLAST Premier Spring jest pierwszym turniejem od dobrych kilkunastu tygodni, kiedy to mogli zagrać w swoim podstawowym składzie. Po operacji do gry wrócił Valentin “poizon” Vasilev i jak widać powrót Bułgara dał drużynie niezłego kopa. Międzynarodowy zespół w pierwszym spotkaniu sensacyjnie wygrał z Vitality. Ekipa Kristian “k0nfiga” Wienecke potrzebowała dwóch map, aby zniżyć drugą najlepszą drużynę świata.
Complexity vs Vitality – 2:0
- Mirage – 16:11
- Overpass – 16:2
W drugim wczorajszym pojedynku oglądać mogliśmy starcie pomiędzy G2, a Evil Geniuses. Zespół Nikola “NiKo” Kovača nadal poszukuje swojej dobrej formy, jednak pojedynek na amerykański zespół nie należał do najprostszych. Reprezentanci hiszpańskiej organizacji dwukrotnie pokonali EG do dwunastu i zgarnęli pierwsze cenne zwycięstwo w BLAST Premier Spring
G2 vs Evil Geniuses – 2:0
- Inferno – 16:12
- Vertigo – 16:12
