Respawn.pl

Bułgarskie SKADE eliminuje AVEZ z walki o DreamHack Open Fall 2020

Autor: Mateusz Lechowicz
AVEZ

Kolejne próby awansu polskiej drużyny na jeden z czołowych turniejów, jakim jest DreamHack Open Fall 2020, zostają jedynie w sferze marzeń kibiców polskiego CS’a. AVEZ Esport jako jedni z nielicznych pokazali pazur, przechodząc przez otwarte kwalifikacje do turnieju z pulą 115,000$, jednak i to nie wystarczyło. 

Dobra dyspozycja Ośmiornic z zamkniętych kwalifikacji do DreamHack Open Fall 2020 została zatrzymana już na drugim etapie drabinki górnej eliminacji. Zacięty pojedynek z formacją C0ntact co prawda został zapisany zielonym flamastrem na konta zawodnikików AVEZ, jednak przegrana na North zapoczątkowała słabą dyspozycję Polaków. Nie ujmując nic duńskiej formacji, swoje najlepsze lata mają już za sobą i niedawne dołączenie Lekr0 do składu również nie zmieniło całej sytuacji. Polacy mieli więc realne szanse w walce o półfinał drabinki górnej drabinki. Końcówka pierwszej mapy, de_vertigo zaważyła jednak o przebiegu dalszych losów spotkania. Przegrana 16:14 mocno zastopowała Polaków, którzy również na kolejnej mapie i w kolejnym spotkaniu zdawali się nie świecić światłem z otwartych kwalifikacji.

SKADE 2:1 AVEZ (19:16, 14:16, 4:16)

Mecz przeciwko Bułgarom ze SKADE miał więc być meczem eliminacyjnym dla ‘nawrota’ i spółki. Co za tym idzie szansą na udowodnienie, że w aktualnym składzie drużyny takie jak SKADE nie stanowią dla nich problemu i mierzą w dużo wyższe cele. Jak można się domyślić, spotkanie nie poszło po myśli polskiej ekipy. Przegrane rundy eco na mapie de_mirage wołały o pomstę do nieba, a głupio popełniane błędy podczas clutchy coraz bardziej naruszały ekonomię graczy AVEZ. Nie mogło się to skończyć inaczej niż dogrywką, a następnie wypuszczoną z rąk mapą na konto Bułgarów. Szansa na zwycięstwo była, jednak słaby start (0:6) i niewykorzystane sytuacje lubią się bardzo często mścić i tak też było w tym przypadku.

Druga mapę Polacy rozpoczęli już w dużo lepszym stylu. Pomysłowe prowadzenie ‘nawrota’ i pojedyncze wyłapywanie rywali pozwoliły zanotować pierwsze 5 rund dla ekipy AVEZ. Byłoby jednak zbyt pięknie, gdyby taki wynik się utrzymał. Przegrana runda eco stała się wręcz znakiem rozpoznawalnym Polaków, którzy również na mapie de_nuke musieli zaprezentować swoje popisowe zagranie. Pomimo drobnych problemów z pistoletami rywala, Ośmiornicą udało się uzyskać wynik 10-6. Zmniejszające się prowadzenie po stronie antyterrorystów nie zatrzymało jedna ekipy AVEZ, którzy w 27 rundzie spotkania zachowali zimną krew, wygrywając sytuację 2 na 2, kończąc finalnie mapę de_nuke 16:14.

De_train do Warszawy? Z tym żartem utożsamiają się już chyba wszyscy kibice polskiej sceny od czasów rozpadu legendarnego Virtus.Pro. Ciężko znaleźć jakiekolwiek pozytywy tej mapy poza dobrą dyspozycją byaliego. W szczególności bolała tutaj dyspozycja najmłodszych zawodników w drużynie, ‘KEia’ i ‘Kylara’, jak i samego snajpera, który na tej mapie jest po prostu niezbędny. Trzy zdobyte rundy po stronie terrorystów były światełkiem w tunelu, które po kolejnej przegranej pistoletówce musiało zgasnąć. Na otarcie łez Polakom udało się zdobyć honorową rundę na zakończenie spotkania, jednak i to nie zatrzymało SKADE od zakończenia spotkania wynikiem 16:4. Marzenia o zmierzeniu się przeciwko takim drużynom, jak FaZe Clan, Vitality, czy chociażby Astralis i tym razem legły w gruzach. Nie pozostaje nam nic innego niż czekać na kolejne kwalifikacje i mieć nadzieje, że los pozwoli się do nas uśmiechnąć.

https://www.facebook.com/AVEZ.esport/posts/998607160611634

Wyniki AVEZ

  • 2:1 vs c0ntact   (6:16, 19:15, 16:11)
  • 0:2 vs North     (14:16, 11:16)
  • 1:2 vs SKADE  (16:19, 16:14, 4:16)