Respawn.pl

Był duży duch walki. PACT przegrywa z Cloud9 w ćwierćfinale Nine to Five 7

Autor: Krzysztof Sarna

“Szkoda, szkoda naprawdę szkoda” – takie słowa po przegranym Nuke’u przez Actinę PACT przeciwko Cloud9 wypowiadał Jędrzej “bogdan” Rakieta. I rzeczywiście wielka szkoda, ponieważ zawodnicy z Polski byli bardzo blisko.

W ćwierćfinałowym spotkaniu siódmej odsłony Nine to Five Actina PACT podejmowała Cloud9. Trzeba przyznać, że już przed samym spotkaniem emocje były wielkie. Trzeba przyznać. że Kacper “darko” Ściera i spółka zaprezentowali się dobrze. Na dobrą sprawę nie zabrakło wiele, by zagrać w jutrzejszym półfinale. 

Ćwierćfinałowe spotkanie pomiędzy PACT a Cloud9 rozpoczęło się od Nuke’a, a ten był doborem amerykańskiej organizacji. Polacy dobrze rozpoczęli tę arenę od wypracowania przewagi 3:1. Patrick “es3tag” Hansen i spółka co prawda wygrywali w międzyczasie pojedyncze odsłony, ale to gracze z Polski przed zmianą stron prowadzili 10:5. Powrót do gry to przegrane trzech rund przez podopiecznych Vincenta “VinSa” Jozefiaka. Po tym udało się zdobyć jedno oczko, ale nie zmieniło to faktu, że Cloud9 doprowadziło do remisu 11:11. Wydawać by się mogło, że PACT dzięki zwycięstwu w kolejnej rundzie pójdzie za ciosem i wygra premierową mapę, ale tak się nie stało. Oponent wygrał pięć wymian z rzędu i tym samym objął prowadzenie w meczu. 

Drugą mapą był Overpass, a na nim PACT wystartowało po stronie antyterrorystów. Polacy kapitalnie weszli w tę mapę, o czym świadczy prowadzenie 7:1. Przeciwnik jednak zdołał wrócić przed końcem pierwszej części, ponieważ zmniejszył straty do trzech (6:9). Po przerwie C9 wzięło się do roboty i wyszło na minimalne prowadzenie (11:10). Po tym doszło do wymiany zdań i najpierw Polacy wygrali dwie rundy, następnie to samo zrobili rywale formacji zza oceanu i tym samym prowadzili jednym punktem. W tym czasie polska drużyna poprosiła o przerwę taktyczną. Efekt? Triumf w pięciu kolejnych odsłonach i tym samym doprowadzenie do decydującej mapy!

Kwestię udziału w półfinale musiało przesądzić Inferno. Bój na początku lepiej potoczył się dla PACT-u, który na swoje konto zapisał trzy punkty. Po tym Cloud9 postanowiło się zasadniczo włączyć do walki. W międzyczasie Polacy wygrali tylko jedną rundę i tym samym przed zamianą stron C9 miało już siedmiopunktową przewagę. Jednak gdy zawodnicy VinSa objęli stronę antyterrorystów zaczęli skutecznie punktować. Wszystko zaczęło się od triumfu w rundzie pistoletowej, co przełożyło się na powodzenie w dwóch kolejnych. Drużyna ze Stanów Zjednoczonych chciała przeszkodzić, ale udało się to tylko w jednej odsłonie. Następnie nadwiślańska ekipa ponownie pokazała się z dobrej strony dzięki czemu przegrywała już tylko 10:12.  Niestety w tym momencie nastąpił przestój, a woxic i spółka wszystko wykończyli. 

PACT 1:2 Cloud9 – Nuke 12:16, Overpass 16:12, Inferno 10:16

Dzięki zwycięstwu z Actiną PACT Cloud9 zagra w półfinale, który będzie miał miejsce jutro o godzinie 9:00. Organizacja z Ameryki zmierzy się z forZe w formacie BO3.