Respawn.pl

Było blisko! ForZe pokonuje debiutujące HONORIS.

Autor: Piotr Ossowski

Choć początek był obiecujący to niestety, forZe wróciło do gry. Rosjanie pokazali się szczególnie dobrze po stronie broniącej i pokonali polską formację wynikiem 16:11.

Początek meczu na mapie Mirage był piorunujący. Drużyna TaZa i NEO rozpoczęła od prowadzenia 5:0 oddając forZe jedynie siedem zabójstw. Później rywale się obudzili i zaczęli odpowiadać Polakom. Rosjanie zdołali nawet uzyskać przewagę. Na szczęście HONORIS wróciło do walki i ostatecznie wygrało pierwszą połowę 8:7, co było dobrym zwiastunem na resztę spotkania.

Zmiana stron niestety dobrze podziałała na forZe. Ci zaczęli od trzech wygranych rund, co pozwoliło im wyjść na prowadzenie 10:8. Mecz był bardzo zacięty, a rundy rozgrywane na styk, często detale decydowały o zwycięstwie w danym momencie. Ostatnim szarpnięciem ze strony polskiej formacji było wyciągnięcie rezultatu na stan 11:12. Niestety, później już rywale byli bezwzględni i ostatecznie zakończyli ten pojedynek 11:16.

HONORIS 11:16 forZe (de_mirage)

To jednak nie koniec walki dla Polaków. Już o 16:50 TaZ i spółka podejmą c0ntact. Będzie to pojedynek ostatniej szansy w formacie BO3 o utrzymanie w turnieju Home Sweet Home Cup. Zwycięzca tego spotkania rozegra jeszcze jedno spotkanie, którego stawką będzie wyjście z grupy.