Respawn.pl

Cloud9 i Astralis awansowali do półfinałów ELEAGUE Premier 2017

Autor: Paweł Wilk

Po kilku dniach odpoczynku wróciły do nas rozgrywki ELEAGUE Premier 2017. Wczoraj późnym wieczorem i w nocy rozgrywane były dwa pierwsze ćwierćfinały. 

 

W pierwszej rywalizacji oglądaliśmy Cloud9 i G2 Esports. Amerykanie przystąpili do meczu podwójnie zmotywowani, bowiem pozostali jedynymi obrońcami honoru gospodarzy. To jednak G2 lepiej poradziło sobie w pierwszej połowie Cobblestone, prowadząc 9 do 6 i powoli myśląc o szybkim zakończeniu mapy. Świetna gra po stronie atakującej C9 sprawiła, że Tyler “Skadoodle” Latham i spółka odrobili straty i wysunęli się na prowadzenie, którego już nie oddali, wygrywając 16:12.

Cobblestone było wyborem G2, więc w rewanżu przenieśliśmy się na Inferno. Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem Cloud9 – 8 do 7. Po zmianie ról oglądaliśmy dominację tylko jednych zawodników. Największym katem Europejczyków okazał się Tarik ”tarik” Celik, który zdobył łącznie 31 zabójstw. Ostatecznie C9 wygrało drugą planszę 16 do 8 i awansowało do półfinału.

Tam zobaczymy także Astralis, które mierzyło się z Fnatic. Już pierwsza mapa – Train – pokazała, że ekipa ze Szwecji musi jeszcze spędzić wiele godzin nad wspólną taktyką, bo ich gra nie przypominała ich dawnych wyczynów. Peter ”dupreeh” Rasmussen wraz z kolegami skutecznie punktował błędy Fnatic i pierwsze starcie zakończyło się szybkim 16 do 5. Wielu kibiców liczyło, że na Overpassie ich faworyci się obudzą. Rywalizacja była bardziej wyrównana, jednak to Astralis zwyciężyło 16 do 12.

Dziś czekają nas dwa kolejne ćwierćfinały. W pierwszym Team EnVyUs będzie się starał zatrzymać FaZe Clan, natomiast później do walki staną ekipy North i Heroic.

20:00 – Team EnVyUs vs. FaZe Clan
23:30 – North vs. Heroic