Respawn.pl

Co przyniesie drugi sezon Ultraligi? Najważniejsze polskie rozgrywki startują już dziś!

Autor: Krystian Terpiński
Ultraliga

Już dziś o godzinie 17:30 powracają najważniejsze rozgrywki League of Legends w Polsce. Przed nami drugi sezon Ultraligi!

Odmienione Rogue – osłabiony gigant?

W pierwszym sezonie Ultraligi nikt nie miał wątpliwości, że to akademia Rogue jest bezapelacyjnym faworytem do wygrania całych rozgrywek. Większość mistrzowskiego składu występuje teraz w LEC, gdzie mierzy się z najlepszymi europejskimi formacjami.

Ruchy pomiędzy REC i pierwszym zespołem wymusiły ruchy na rynku transferowym. Występującą w Ultralidze akademię zasilili Marcin “selfie” Wolski oraz Marcin “behave” Pawlak. Przedłużono również współpracę z Oskarem “raxxo” Bazydło, któremu na dolnej alei towarzyszyć będzie Martin “HeaQ” Kordmaa, grający do tej pory w podstawowej piątce Rogue. Na topie pozostanie z kolei wschodząca szwedzka gwiazda, Finn “Finn” Wiestål.

Rogue Esports Club to prawdziwa hydra, której nie wystarczy uciąć jedną czy dwie głowy, by potwór przestał walczyć. Aktualny skład REC nie wygląda może aż tak zabójczo, jednak można być pewnym, że ta piątka zawodników to dalej bardzo solidne zestawienie.

Z drugiej strony nie powinniśmy oglądać aż takiej dominacji, jakiej świadkami byliśmy jeszcze kilka miesięcy temu. Rogue dalej ma ogromne szanse na obronę tytułu mistrzowskiego, jednak tym razem będzie o to naprawdę ciężko, zwłaszcza że devils.one i IHG urosły w siłę i będą chcieli za wszelką cenę rozprawić się z podopiecznymi amerykańskiej organizacji.

Ultraliga

Kiedyś Hatchy i Veggie, dziś Zetural kontra VoV

Jednym ze smaczków pierwszego sezonu Ultraligi był konflikt pomiędzy szkoleniowcami devils.one oraz Illuminar Gaming. Walka o tytuł najlepszego polskiego trenera miała głośny wydźwięk zarówno podczas transmisji, jak i w mediach społecznościowych.

Wszystko wskazuje jednak na to, że czasy słownych przepychanek pomiędzy Hatchym i Veggiem dobiegły końca. W ostatnim czasie pałeczkę pierwszego trenera w devils.one przejął Adrian “Zetural” Dziadkowiec, a ster w IHG został przejęty przez Bartłomieja “VoVa” Ryla.

Czy będziemy świadkami nowej historii zatargu? Zarówno Zetural, jak i VoV, mają bardzo dużo do udowodnienia, ale w ich przypadku przewiduję spokojne podejście do tematu rywalizacji. Obaj Panowie z całą pewnością skupią się w stu procentach na obowiązkach trenerskich, a zabawa w medialny konflikt będzie musiała poczekać. Przynajmniej na razie.

Veggie VoV

W poszukiwaniu supergwiazdy. Kto tym razem będzie w stanie się wybić?

Ultraliga pokazała, że jest świetnym miejscem, zarówno dla rozwoju młodych talentów, jak i dla weteranów sceny próbujących odnaleźć zaginioną formę. Już zerowy split pociągnął za sobą transfery dwóch zawodników z rodzimego podwórka, a pierwszy oficjalny sezon tylko tę liczbę zwiększył.

Przenosiny Marka “Humanoida” Brázdy z IHG do Splyce i transakcja, na mocy której Patryk “Mystiques” Piórkowski zamienił Pompę na Excel to tylko pierwsze dowody na to, że drużyny z czołowych europejskich teamów bacznie obserwują to, co dzieje się nad Wisłą.

Kiepski występ na EU Masters nie zniechęcił również włodarzy Rogue, którzy przesunęli do pierwszego składu aż czwórkę graczy występujących na co dzień właśnie w polskiej akademii. O ile Oskar “Vander” Bogdan i Paweł “Woolite” Pruski zasmakowali już wcześniej gry na światowych salonach, tak słowa uznania należą się Kacprowi “Inspired” Słomie, który mając zaledwie 17 lat, przebojem wdarł się do pierwszej drużyny Rogue.

Kto będzie następny? Z pewnością kandydatów jest kilku, jednak możemy być pewni, że wiele oczu bedzie zwróconych na takie nicki jak Jakub “Cinkrof” Rokicki, Tobiasz “Agresivoo” Ciba czy Gaweł “Kashtelan” Paprzycki.

Ultraliga

piratesports – pierwszy beniaminek w historii

Kolejną wyjątkową sprawą jest fakt, że na pokładzie Ultraligi powitamy pierwszego w historii beniaminka. Piratesports to młody, lecz nie anonimowy twór. Piraci zapewnili sobie miejsce w Ultralidze już pewien czas temu, występując wtedy jeszcze pod nazwą Avia Deceptor.

Ambitny skład wspierany przez markę POLBIT będzie starał się napsuć swoim rywalom jak najwięcej krwi, jednak ciężko nie odnieść wrażenia, że głównym celem na ten sezon będzie utrzymanie, a nie walka o czołowe lokaty w tabeli. Ciężko się temu dziwić, wszak przed Piratami jeszcze długa droga, by zbliżyć się do poziomu czołowych ekip z ligi. Głęboko jednak wierzę, że odpowiednie przygotowanie i szczęście underdogów pozwoli Piratesports na niejeden udany abordaż.

Międzynarodowy eksperyment PRIDE

Ostatnie dwa miesiące były dla PRIDE okresem częstej rotacji zawodników. Z zespołu, który zajął czwarte miejsce podczas pierwszego sezonu Ultraligi, nie zostało absolutnie nic. W drużynie nie zobaczymy również ani jednego z graczy, którzy jeszcze pod koniec kwietnia triumfowali w turnieju Polish Open.

W składzie? Czterech Polaków i jeden Litwin. Na ławce trenerskiej? Dwóch Hiszpanów i jeden Polak. Początkowo odniosłem wrażenie, że jest to próba sklejenia różnych światów w dobrze prosperujący zespół, tak jak stara się o to wiele drużyn z krajowej Ekstraklasy. Wszyscy, którzy chociaż trochę interesują się piłką wiedzą, jak to się zwykle kończy…

Zanim jednak przekreślimy politykę importową PRIDE, musimy poczekać dobrych parę tygodni. Zespoły takie jak Rogue, devils.one i IHG wydają się poza zasięgiem reszty stawki, jednak możemy spodziewać się zaciekłej walki o pozycję numer 4, w której “Orły” na pewno będą się liczyć.

Ultraliga

Gra o Tron – Czy devils.one sięgnie po upragnioną koronę? 

Skład sformowany na początku roku od samego początku wzbudza ogromne emocje. Piątka graczy z ogromnym potencjałem, zaplecze godne organizacji z LEC i bogata infrastruktura miały być perfekcyjnym przepisem na sukces. W pierwszym sezonie Ultraligi devils.one musiało jednak uznać wyższość nieosiągalnego Rogue Esports Club.

Największą porażką warszawskiej organizacji był jednak słaby występ na EU Masters. Tam nie udało się przebrnąć nawet przez fazę play-in. Co prawda sam format prestiżowej imprezy pozostawiał wiele do życzenia, ale i tak każdy wymagał znacznie więcej.

Teraz jednak fortuna ma uśmiechnąć się właśnie do devils.one. W ostatnich tygodniach drużyna dowodzona przez Jakuba “Cinkrofa” Rokickiego zdominowała krajowe podwórko, wygrywając zarówno Polską Ligę Esportową, jak i ESL Mistrzostwa Polski. W obliczu zmian w składzie Rogue “Diabły” wydają się faworytem do triumfu również w Ultralidze, co z całą pewnością jest jednym z ich największych celów.

Na ten moment jedynym członkiem devils.one, który mógł cieszyć się z pierwszego miejsca w Ultralidze, jest Adrian “Hatchy” Widera, który w zerowym sezonie prowadził ekipę Illuminar Gaming.

Ultraliga

Bądź częścią gry – Fantasy Ultraliga

Ultraliga to nie tylko gracze, ekipa produkcyjna i włodarze organizacji. To także każdy z was, kibiców. Esport nie istniałby bez ludzi, którzy uwielbiają śledzić poczynania profesjonalnych graczy w ich ulubionych tytułach. Dlaczego jednak nie miałbyś sam zostać częścią gry? Marcin “Peli” Oleksów przygotował dla nas kolejną odsłonę ligi fantasy. Nie zwlekaj, zbuduj swój wymarzony skład i staw czoła przeciwnikom w walce o tytuł mistrza drugiego sezonu Fantasy Ultraliga.

Zaczynamy!

Pierwsza kolejka letniego splitu Ultraligi rozpocznie się już dziś o godzinie 17:30. Wszystkie mecze będziecie mogli zobaczyć na oficjalnym kanale Polsat Games.

Harmonogram wtorkowych spotkań prezentuje się w następujący sposób:

PRIDE VS. WISŁA PŁOCK
ACTINA PACT VS. DEVILS.ONE
ROGUE ESPORTS CLUB VS. AVEZ ESPORT
ILLUMINAR GAMING VS. PIRATESPORTS

 

W oczekiwaniu na inauguracyjną kolejkę zapraszamy również do przeczytania naszych wywiadów:

Adrian “Hatchy” Widera

Fryderyk “Veggie” Kozioł 

 

 

Źródła: Ultraliga, Polsat Games, Illuminar Gaming, devils.one, PRIDE, Polska Liga Esportowa, ESL Polska