Respawn.pl

Complexity oraz Vitality w półfinale IEM Beijing-Haidian

Autor: Krzysztof Sarna

Wszystko stało się już jasne. Znamy najlepszą czwórkę IEM Beijing-Haidian 2020, której przyjdzie jutro rywalizować o udział w finale. Wątpliwością nie ulega fakt, że będzie gorąco, a przecież już jest ciasno.

Dobiegły końca spotkania ćwierćfinałowe IEM Beijing-Haidian. Do grona półfinalistów, w którym znajduje się G2 oraz Natus Vincere dołączyło Complexity wraz z Heroic/Vitality. Trzeba przyznać, że porażka BIG jest swego rodzaju niespodzianką. Wielkie emocje zastały nas w starciu lidera z wiceliderem światowego rankingu HLTV. Po pełnej serii górą wyszli Francuzi. 

Complexity 2:0 BIG – 16:6 Nuke, 16:14 Overpass

Trzeci ćwierćfinał Intel Extreme Masters Beijing-Haidian i trzeci rezultat 2-0. Spotkanie rozpoczęło się od Nuke’a, którego wybrało BIG. Jak się okazało, ta selekcja była strzałem w kość, ponieważ Complexity przejechało się po niemieckiej formacji. Johannes “tabseN” Wodarz i spółka nie mieli argumentów. Co więcej, po zmianie stron grali po stronie broniącej, po której nie zdołali wygrać nawet rundy. Zagrożone odpadnięciem BIG zdawało sobie sprawę, że nie można już popełnić błędu. Nadszedł czas Overpassa. Complexity jednak konsekwentnie robiło swoje i dążyło do zwycięstwa. W szczytowym momencie podopieczni Jamiego “keity” Halla w szczytowym momencie prowadzili 14:8. Z tak niekorzystnej sytuacji zdołał się wydostać niemiecko-turecki kolektyw, który wrócił do gry, a dowodem jest stan 15:14 dla Complexity. W decydującej odsłonie to jednak William “RUSH” Wierzba wraz z kompanami zachował zimną krew i tym samym przeszedł do półfinału.

Heroic 1:2 Vitality – 7:16 Overpass, 19:15 Nuke, 12:16 Inferno

Spotkanie pomiędzy Heroic a Vitality raczej nie zawiodło. Ujrzeliśmy wszystkie mapy w serii, a więc mowy o niedosycie nie ma. Overpass został wybrany przez Vitality i przez Vitality został dość gładko wygrany. Wydawać by się mogło, że drugi plan, którym był Nuke również wpadnie na konto ekipy z Francji. I rzeczywiście, wszystko do tego zmierzało, bowiem Richard “shox” Papillon i spółka w końcówce prowadzili 15:13, ale nie zdołali tego wykończyć, a Duńczycy to wykorzystali i doprowadzili do dogrywki. W doliczonych rundach Heroic zwyciężyło cztery rundy z rzędu i doprowadziło do remisu w całym spotkaniu. Mapą decydującą o pojawieniu się w półfinale było Inferno. Już od samego początku Vitality było żądne rewanżu za niepowodzenie na Nuke’u. Najlepsza piątka świata zdobywała oczko za oczkiem. Przed zmianą stron na tablicy wyników widniało 11:4 dla Pszczół. Po zmianie ekipa ze Skandynawii toczyła bój po stronie broniącej i odnotowała trzy premierowe rundy na swoje konto. Po tym Francuscy zawodnicy odpowiedzieli tym samym i od zwycięstwa dzieliły ich tylko dwa punkty. Nie mogło się jednak obyć bez problemów, a to wszystko za sprawą walki do końca po stronie Duńczyków. Na upartego udało się Teamowi Vitality dopiąć swego i zrewanżować się za DreamHacka Open Fall.

Intel Extreme Masters Beijing-Haidian 2020 trwa w najlepsze. Jutro czekają nas dwa półfinały. W pierwszym zmierzy się G2 oraz Natus Vincere, natomiast drugiego finalistę wyłoni starcie pomiędzy Complexity a Vitality. Wielki finał natomiast odbędzie się w niedzielę o godzinie 16:00. Mistrz otrzyma 60 tysięcy dolarów oraz slota na IEM Global Challenge 2020.