Respawn.pl

BIG wykorzystuje błąd gry, aby zdobyć przewagę [AKTUALIZACJA]

Autor: Jakub Wąsala

Niemiecka drużyna BIG w pierwszym dniu rozgrywek PGL Major Kraków wielokrotnie wykorzystała błąd gry, który pomógł im wygrać mecz na Inferno. Reakcje graczy na to zagranie były mieszane i pełne emocji, ale to, jak udało im się rozwiązać problem samemu, było jeszcze ciekawsze.

Zacznijmy od początku, czyli wczorajszego meczu BIG kontra FaZe Clan na Inferno. Niemcy grając po stronie CT wielokrotnie wykorzystali tzw. crouch jump, który umożliwił im sprawdzenie pozycji przeciwnika jednocześnie będąc poza polem widzenia. Najlepiej pokazuje to poniższy film:

Dalszą ocenę tego zagrania pozostawiam Wam, czytelnicy. Osobiście sądzę, że dla samych wartości fair-play gracze powinni byli zgłosić ten błąd do Valve jeszcze przed startem turnieju, aby uniknąć zbędnego zamieszania w czasie majora. Majora, który swoją drogą już ma wystarczająco problemów.

Reakcja organizatorów

Jeszcze zanim akcja obiła się bardzo szerokim echem, głos zabrał Yehor Kolomiets – głównodowodzący admin na PGL Major Kraków. Oświadczył on, że w regulaminie nie ma żadnej zasady, która wykluczałaby używanie tzw. crouch jumpów, a ponadto gracze mieli możliwość zgłaszania uwag przed turniejem, gdy błąd był już znany i wykorzystywany. Warto jednak zwrócić uwagę, że nigdy tego typu zagranie nie było tak nadużyte, jak we wczorajszym meczu BIG, gdzie praktycznie każda runda wygrana w CT część swojego sukcesu zawdzięczała crouch jumpom.

Reakcja graczy

Niemal natychmiastowo po oficjalnym oświadczeniu organizatora głos zabrał Finn “karrigan” Andersen z „poszkodowanego” FaZe Clanu. On i jego drużyna umówili się z mousesports – ich kolejnym rywalem w turnieju – że nie będą używać crouch jumpów w dzisiejszym meczu. Podobnie zareagowała część pozostałych drużyn.

Ten zwrot wydarzeń krótko podsumował Wiktor „TaZ” Wojtas. Pod koniec tego turnieju będziemy mogli nazywać CS:GO grą dżentelmenów – napisał gracz Virtus.pro na Twitterze.

Niepokorne BIG

W dzisiejszym meczu BIG, tym razem przeciwko Cloud9, Johannes “nex” Maget ponownie wykorzystał błąd gry.

Powtórzenie się wydarzeń z wczoraj znowu wywołało burzę na Twitterze. Część graczy i ekspertów wstawiło się za ekipą BIG, przypominając, że Niemcy swoje zwycięstwo zawdzięczają przede wszystkim dobremu przygotowaniu do turnieju, a nie wykorzystaniu błędu. Nie brakowało też głosów niezadowolenia.

Piętnaście do jednego

Podczas meczu Gambit GamingG2 Esports przedstawiciele wszystkich drużyn zebrali się wraz z członkami ekipy PGL i Valve, aby przedyskutować sprawę buga. Piętnaście drużyn sprzeciwiło się używaniu crouch jumpów w meczach. Przeciwni pozostają gracze BIG, których respekt topnieje w zastraszającym tempie.

Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o tym, jak zagrało BIG i jak na to odpowiedzieli organizatorzy turnieju. Czy to była słuszna decyzja, aby nie karać użycia crouch jumpów? Czy wykorzystanie takiego zagrania przez Niemców było jeszcze w ramach zasad fair-play?


[AKTUALIZACJA 22:25] Jak napisał na Twitterze Oleksandr „s1mple” Kostyliev, wszystkie drużyny zgodziły się na porozumienie dżentelmeńskie, aby nie używać crouch jumpów. Wygląda na to, że spora presja ze strony społeczności zmusiła BIG do zmiany zdania.