Respawn.pl

cs_summit 6 Europe: OG żegna się z rozgrywkami, BIG awansuje do wielkiego finału

Autor: Marcin Kapusta

OG z Mateuszem “mantuu” Wilczewskim żegna się z szóstą edycją cs_summit. Europejski miks musiał uznać wyższość BIG, które awansowało do wielkiego finału!

Ekipa Polaka za zajęcie trzeciego miejsca w klasyfikacji końcowej zgarnęła 1750 punktów RMR oraz zainkasowała 17 tysięcy dolarów. Obecnie w regionalnym rankingu plasują się na jedenastej lokacie.

BIG ponownie zmierzy się z Vitality, ale tym razem w wielkim finale, który rozpocznie się już dzisiaj o 17:00. Formacja znad Sekwany za dojście do finału przez górną drabinkę rozpocznie zmagania z przewagą jednej mapy. Triumfator rozgrywek zdobędzie 2000 punktów RMR oraz 34 tysiące dolarów.

🇩🇪 BIG 2-1 OG 🇪🇺

Dust 2 (16:7)

Dzięki niesamowitej interwencji NBK’a, pierwsza pistoletówka wpadła w ręce OG. Europejska drużyna szybko objęła prowadzenie 5-0, jednak ekipa tabseNa w porę się obudziła i dogoniła rywali. Przy wyniku 7-7 Niemcy zaczęli dominować oponentów, wygrywając 9 rund z rzędu i zabezpieczając Dusta 2 16-7.

Inferno (9:16)

Mateusz “mantuu” Wilczewski i spółka zwyciężyli pierwszą pistoletówkę, przez co objęli dużą przewagę i zakończyli pierwszą połowę wynikiem 11-4. Druga pistoletówka wpadła na konto tiziaNa, który zaliczył Ace’a. Niemcy zwyciężyli cztery kolejne rundy, przez co znacząco odrobili straty i prawie dogonili rywali, ale ostatecznie to podopieczni Caspera “ruggaha” Due’a podnieśli poprzeczkę i wygrali batalię na Inferno 16-9.

Mirage (16:5) 

Zmagania na Mirage’u potoczyły się w zupełnie odwrotny sposób, jak miało to miejsce na poprzedniej mapie. Wyżej notowana drużyna zdominowała pierwszą połowę 11-4, a reszta była już czystą formalnością. Po zmianie stron ekipie Polaka udało się zwyciężyć tylko jedną rundę, a pojedynek na Mirage’u zakończył się wynikiem 16-5 na korzyść niemieckiej drużyny.