Respawn.pl

Czy ARCY ma problem AGAiN?

Autor: Piotr Ossowski

TaZ i spółka to prawdopodobnie jedna z bardziej pechowych ekip, jeśli chodzi o sprawy organizacyjne w ostatnim roku. Najpierw fiasko projektu cs-a w devils.one, teraz spore rozczarowanie z Codewise… Co czeka chłopaków z ARCY?

Zacznę od wyjaśnienia nazwy i o co tak naprawdę chodzi z tym AGAiN? Otóż, jest to legendarna drużyna, która istniała trzykrotnie. Co łączyło wszystkie epizody? Za każdym razem, kiedy Polacy znajdowali się w kłopotach, z pomocą przychodziło im utworzenie własnej drużyny, czyli AGAiN. Nazwa? Nietrudno się domyślić – ponownie w kłopotach. Za każdym razem w budowie drużyny brał udział Wiktor “TaZ” Wojtas, a dwukrotnie Mariusz “Loord” Cybulski. Ostatnie podejście do budowy AGAiN zakończyło się powstaniem “złotej piątki” i wchłonięciem jej do Virtus.pro.

Trochę historii

Zarówno TaZ, jak i Loord ponownie znaleźli się w kłopotach. Wielki plany i ambicje projektu devils.one wraz z obecnymi Arystokratami, zapowiedzi długiej, stabilnej współpracy, która miała przynieść zyski i wyniki. Jak to się skończyło? Trzy miesiące potrwała współpraca Macieja Sawickiego z Wiktorem Wojtasem. Obie strony nie dogadały się w sprawach finansowych, a także problemem było narzucenie przeprowadzki do Warszawy przez stronę organizacji. Wyniki w międzyczasie może nie były oszałamiające, ale pozwalały Polakom utrzymać się w okolicy dwudziestego piątego miejsca rankingu HLTV, co było niewątpliwym atutem TaZa i spółki. Był to też czas odkrycia talentu Dychy przez polską scenę Counter Strike’a, stąd sam skład byłego devils.one był całkiem ciekawym kąskiem dla różnych organizacji.

Po rozstaniu z Diabełkami zawodnicy postanowili grać bez kontraktu. Drużyna występowała pod nazwą Aristocracy, która również nawiązywała do historii. Gracze umówili się, iż dadzą sobie czas, aby znaleźć organizację, czym zobowiązali się, iż będą wciąż grać w tym samym zestawieniu. Po miesiącu gry jako mix, po chłopaków z ARCY zgłosiło się Codewise. Negocjacje przebiegły bardzo obiecująco. Firma porzuciła swój dawny project Codewise Unicorns na rzecz Aristocracy. Organizacja przystała na kontynuowanie historii, którą zaczął tworzyć TaZ, MINISE, Dycha, Rallen i Mouz.

Codewise i Aristocracy, czy to się może nie udać?!

Początek współpracy był świetny. Zawodnicy zdobyli mistrzostwo Polski podczas ESL MP Wiosna 2019. Później pojechali na Dreamhack’a, gdzie doszli do półfinału, co również nie było złym osiągnięciem. Nowa narracja, nowi pracownicy i polska organizacja wspierająca polskich graczy, czy to nie brzmi wspaniale? Zmienił się całkiem system komunikacji z fanami. Aristocracy stało się bardziej otwarte, powstała grupa dla fanów wiernie wspierających drużynę. Zdawało się, że wszystko idzie w pozytywnym kierunku. Później jednak zawodników ARCY spotkało kilka rozczarowujących występów, minęło trochę czasu, ekipa spadła w rankingu HLTV.  Drużyna pieczołowicie przepracowała wakacje, żeby wrócić z nową siłą, nowymi możliwościami. Po powrocie Aristocracy zanotowało niezły występ na Games Clash Masters, tam w półfinale ulegli napędzonemu wtedy Illuminar. Miesiąc temu Polacy pojechali na rozgrywki ESL Pro League, gdzie trafili do bardzo trudnej grupy. To okazało się zabójcze, ARCY zajęło czwarte miejsce i będzie musiało walczyć o utrzymanie w relegacjach.

Kilka dni później w mediach pojawiła się informacja, jakoby drużyna TaZa musiała szukać nowego domu. Ze względu na brak funduszy, Codewise musiało się wycofać z projektu, pomimo iż zapewniali graczy o długodystansowym budżecie gwarantującym plan na dwa lata. Niestety, organizacja nie dotrzymała słowa i zakończyła współpracę zarówno z zawodnikami, jak i sztabem pracującym nad wizerunkiem drużyny.

Obecna sytuacja

Obecna forma i sytuacja Aristocracy to wielki znak zapytania. Dobre występy przeplatane są tymi słabszymi. Cieszyć może na pewno wynik w ESL MP, gdzie ARCY zdeklasowało swoich rywali i pewnie zdobyło pierwsze miejsce w rozgrykach online, co zagwarantowało im grę na finałach LAN-owych w Katowicach. Ciężko jest jednak tak naprawdę określić obecną dyspozycję omawianej ekipy. Po, mimo wszystko, słabszym występie w ESL Pro League, Arystokraci nie grali zbyt wielu meczów oficjalnych z drużynami z zagranicy, stąd też trudno o ocenę dyspozycji. Choć sam występ w Pro Lidze można usprawiedliwić. Wszystkie drużyny, które znalazły się w grupie z ARCY zagrają na finałach całych rozgrywek, co też stanowi o sile tej grupy.

W rankingu HLTV TaZ i spółka utrzymywali się przez dłuższy czas w okolicach dwudziestego piątego miejsca, jednak po ostatniej aktualizacji wypadli poza TOP 30. Pozycja w tym zestawieniu jest o tyle ważna, iż jest ona decydująca przy rozsyłaniu zaproszeń do wielu turniejów, jak to było w przypadku DreamHack Open Atlanta, gdzie to właśnie Arystokracja była następna w kolejce do zaproszenia…

Obecnie ARCY bierze udział w dwóch rozgrywkach ligowych online – United Masters League 2 (stawka 90 000$, całkiem spory prestiż) oraz w mniejszym SECTOR: MOSTBET (stawka 50 000$). Przed zawodnikami bardzo ważne kwalifikacje do turnieju Qi Banja Luka w Bośni i Hercegowinie. Stawką będzie wyjazd na turniej główny, na którym prawdopodobnie stawi się kilka naprawdę mocnych drużyn, a pula samych rozgrywek będzie wynosić aż 150 000$! Aristocracy w najbliższy weekend pojawi się także na ESL Mistrzostwach Polski, które mogą mieć spory wpływ na to, co wydarzy się z drużyną. Rzecznik ESL na Twitterze wspomniał ostatnio, że uczestników finałów ESL MP czeka niespodzianka.

Można domniemywać, iż zwycięzca naszych krajowych mistrzostw Polski zagra przynajmniej w zamkniętych kwalifikacjach do IEM Katowice, a być może nawet na turnieju głównym, co byłoby absolutnym kamieniem milowym oraz ogromnym wydarzeniem dla każdej drużyny w Polsce.

Nie zapominajmy, że już jutro ruszają także zamknięte kwalifikacje do WESG, a do nich zaproszenie otrzymało właśnie Aristocracy. Zwycięzca tych rozgrywek (osiem drużyn, sześć polskich) awansuje do głównego turnieju, w którego puli jest 890 000$!

Końcówka roku pokaże, czy w aspekcie sportowym ARCY bardziej należy do czołówki, czy jednak ta forma jest zbyt niestabilna. Nie należy zapominać, że przed Polakami jeszcze równie ważna walka o utrzymanie w ESL Pro League, w relegacjach. Będzie to trudne zadanie, ale slot we wspomnianych rozgrywkach może być kartą przetargową, jeśli chodzi o negocjacje z potencjalnymi organizacjami.

Jakie są perspektywy?

Po dwóch nieudanych epizodach z polskimi organizacjami można domniemywać, że Arystokraci będą rozglądali się za jakimś zagranicznym inwestorem, czy też organizacją. Drużynie nie można odmówić wielu aspektów, bo na pewno niesie ze sobą markę, która jest budowana przez wielu zawodników już od wielu lat. Jest także przebojowy Dycha, którego wielu, jak i zresztą ja, uważa za ogromny talent, który napędza tę drużynę. Dobry wizerunek, stałe utrzymywanie się na pewnym poziomie areny międzynarodowej, czy też po prostu polscy kibice mogą być magnesem dla zagranicznych organizacji. Na przykładzie Virtus.pro możemy zobaczyć, jakim skarbem potrafią być polscy kibice, którzy tak bardzo nakręcają atmosferę wokół drużyny.

Co ważne, drużyna podjęła ekipę o tym, iż będą WSPÓLNIE kontynuować dalsze zmagania, więc różne plotki o zmianach, czy też sytuacja podbierania zawodników nie powinna mieć miejsca, właśnie ze względu na decyzję graczy Aristocracy. To na pewno chwalebne, że zawodnicy nie podejmują pochopnych decyzji ani nie przeprowadzają wielu rotacji, co też pomaga się temu składowi scalić i doszlifować wiele jego elementów.

Najważniejsze jednak, żeby za tym wszystkim szły także wyniki sportowe, o które ARCY musi powalczyć. Przed drużyną kluczowa końcówka roku, która ustatkuje pozycję Aristocracy w rankingu światowym.