Już dziś w samo południe zegar odliczający minuty do rozpoczęcia półfinałów Worlds 2019 zatrzyma się, a my będziemy mogli raczyć się pierwszym pojedynkiem o miejsce w wielkim finale. Obie weekendowe potyczki zapowiadają się emocjonująco, więc z tej okazji postanowiliśmy sprawdzić, co na ich temat sądzą bukmacherzy STS-u.
Potyczka pomiędzy obrońcami tytułu, czyli Invictus Gaming a FunPlus Phoenix zapowiada się niezwykle wyrównanie. Zwykłemu widzowi wskazanie faworyta sprawiłoby wiele problemów, dlatego warto wspomóc się kursami STS-u. W ofercie największego polskiego bukmachera zauważymy, że nieco większe szanse przypisuje się zawodnikom Invictus. Ich triumf jest wyceniany na 1.72, podczas gdy współczynnik, przez jaki mnożone będą włożone pieniądze w przypadku zwycięstwa FPX, wynosi 2.12.
Najprawdopodobniejszym wynikiem całej serii jest 3:1 na korzyść mistrzów z ubiegłego roku. W takim scenariuszu za każdą postawioną złotówkę otrzymamy cztery razy więcej.
Kolejnego dnia nadejdzie moment, na który czekają nie tylko wszyscy Europejczycy, ale też cały świat. SK Telecom T1 podejmie G2 Esports w hitowym starciu półfinałowym. Madrycka arena będzie wspierała skład naszego rodaka Marcina “Jankosa“ Jankowskiego, jednakże mieszanka ze Starego Kontynentu mecz rozpocznie w roli underdoga. Wskazuje na to kurs zaproponowany przez STS, który wynosi 2.45. W przypadku Koreańczyków jest on zdecydowanie niższy i na ten moment waha się w okolicach 1.55.
Jeżeli nasz polski król pierwszej krwi znów pomoże swojej ekipie dobrze wejść w spotkanie, to odważni, którzy zawrą taki zakład, cieszyć się będą z wygranej 1.85 raza większej aniżeli stawka. Taki współczynnik dotyczy trzech pierwszych gier.
Całą ofertę STS-u można znaleźć na ich stronie w dedykowanej dla esportu sekcji.
