W ostatnich dniach wiele dzieje się, jeśli chodzi o ruchy kadrowe na rodzimej scenie Counter-Strike’a. Nie zanosi się na to, żeby na razie to był koniec. Dziś z x-kom AGO pożegnał się Paweł “reatz” Jańczak
Czy ktoś spodziewał się takiego obrotu spraw? Na pewno tak. reatz zaczął momentalnie być łączony z Anonymo Esports po tym, jak na ławkę rezerwowych tamtejszej drużyny przeszedł Kamil “KEi” Pietkun. Na ten moment jednak skupmy się na zakończonym rozdziale Jańczaka, a więc x-kom AGO.
26-latek do x-kom AGO dołączył dokładnie 14 stycznia tego roku. To właśnie wtedy miała miejsce wielka szufla, w której prawie że każda drużyna przeszła zmiany. I trzeba przyznać, że ten skład po prostu prezentował się dobrze. Wszak “Jastrzębie” nieustannie utrzymywały się w czołówce polskiej sceny, a najczęściej zajmowały przecież pierwsze miejsce. W dodatku tydzień temu udało powrócić do najlepszej trzydziestki światowego rankingu HLTV i zająć 24. miejsce.
Jak to jednak było z osiągnięciami? Raczej średnio, bo nie udało się niczego wygrać. Organizacja z Polski od stycznia może pochwalić się wicemistrzostwem drugiej odsłony Snow Sweet Snow, trzecim miejscem w 36. sezonie ESEA Premier, drugim w 37. sezonie, a także wicemistrzostwem Polski. Warto jednak tutaj zaznaczyć, że AGO wygrało finał przeciwko HONORIS, ale ostateczny triumf został odebrany poprzez kwalifikację. Natomiast znaczące, międzynarodowe turnieje? Cóż. Nie udało się dostać do żadnego.
Nie da się jednak ukryć, że skład AGO nieustannie wzbudzał nadzieje na jeszcze więcej. – Wraz z końcem czerwca postanowiłem nie przedłużać kontraktu z x-kom AGO. Jest to moja osobista decyzja. Nie ma tutaj żadnej dramy, złej krwi, po prostu nie widziałem się w tej całej układance mimo, że nasze wyniki od rozpoczęcia współpracy nie były złe. Dziękuję im za wsparcie, które mi okazali i zmiany, jakie wprowadzali profesjonalnym podejściem do tematu prowadzenia całego projektu – możemy przeczytać na profilu reatza na Facebooku. Na tym się jednak nie skończyło, bo Jańczak opowiedział nieco o swojej przyszłości. – Co dalej? Nie wiem, przyszłość może przynieść coś ciekawego, ale na ten moment nie mam określonego celu, ani żadnej konkretnej propozycji, jeżeli ktoś będzie chciał mnie wrzucać do shuffli. Mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy – dodał.
W tej sytuacji skład x-kom AGO prezentuje się następująco:
- Damian “Furlan” Kisłowski
- Karol “rallen” Rodowicz
- Michał “snatchie” Rudzki
- Maciej “F1KU” Miklas
- Eryk “leman” Kocęba
- Mikołaj “miNIrox” Michałków – trener
