Respawn.pl

Daleka podróż do stolicy Chin- rusza kolejny turniej z serii Intel Extreme Masters

Autor: Kamil Kowala
Intel Extreme Masters

Już za niecałe dwanaście godzin wystartuje ostatnim przystanek Intel Extreme Masters w tym roku. Turniej niesie ze sobą wiele pytań, na które odpowiedzi poznamy już w najbliższy weekend.

Gra o tron

Nie jest tajemnicą, że IEM Beijing ma dwóch głównych faworytów do wzniesienia trofeum. Są nimi bez wątpienia Evil Geniuses oraz Astralis, które aktualnie zajmują dwie czołowe pozycje w rankingu HLTV. Dla Duńczyków ostatnie tygodnie były dosyć przewrotne. W końcu zawiedli oni na całej linii podczas niedawnego BLASTa w Kopenhadze i tym samym już trzeci raz obeszli się smakiem zwycięstwa na własnej ziemi. Nie zmienia to jednak faktu, że podopieczni Danny’ego “zonica“ Sørensena są piekielnie mocną drużyną, która może zaskoczyć w każdej chwili. Ich główny konkurent do zwycięstwa całego wydarzenia, czyli Evil Geniuses, w ostatnich miesiącach również miewał te lepsze i gorsze chwile. Amerykanie triumfowali na ESL One New York oraz podczas StarSeries w Turcji, aczkolwiek pomiędzy tymi wydarzeniami ponieśli totalną porażkę na szwedzkim DreamHacku. Mimo potknięć EG plasuje się na samym szczycie światowego zestawienia i zamierza go dumnie bronić podczas Intel Extreme Masters w Pekinie.

broky i coldzera lekiem na bolączki FaZe?

Jeżeli mowa o kwestii kandydatów do wzniesienia pucharu, to zdecydowanie nie można pominąć FaZe Clanu. Interkontynentalny miks wydaje się rozkręcać, czego dowodem jest niedawny sukces w stolicy Danii. Warto jednak wspomnieć, że Nikola “NiKo“ Kovač i spółka jeszcze w składzie z Daurenem “AdreNem“ Kystaubayevem również triumfowali na turnieju BLAST Pro Series, a mimo to ich pozostałe występy pozostawiały dużo do życzenia, a skład został ostatecznie zmieniony. Tym razem wydaje się być jednak inaczej. Nie od dziś wiadomo, że Marcelo “coldzera“ David jest fantastycznym zawodnikiem, ale bez odpowiedniego wsparcia nie potrafi przeskoczyć pewnego poziomu. Kompanem w jego poczynaniach nowego FaZe jest kolejny świeży nabytek amerykańskiej organizacji- Helvijs “broky“ Saukants . Obserwując Łotysza, można odnieść wrażenie, że porusza się on po serwerze niczym poprzedni kompan Brazylijczyka- Epitacio “TACO“ De Melo. Fuzja tej dwójki może okazać się kluczowa dla losów byłej drużyny Filipa “NEO“ Kubskiego i ich dobre zgranie może w przyszłości przełożyć się na mnóstwo sukcesów, bo nie oszukujmy się, talentu tej drużynie nie brakuje.

Sąd ostateczny, czy może jeszcze za wcześnie?

Ostatnie miesiące na scenie Counter Strike’a pełne były różnych transferów, zarówno tych mniej, jak i tych bardziej emocjonujących. W pamięci kibiców na pewno zapadły dołączenie Miikki “suNny’ego“ Kemppiego do ENCE oraz Richarda “shoxa“ Papilona do Vitality. Ten pierwszy miał miejsce jeszcze w sierpniu i mimo kilku miesięcy współpracy drużyna prezentowała się zdecydowanie gorzej niż jej poprzednia wersja. IEM Beijing będzie swego rodzaju testem ostatecznym dla fińskiej brygady i klęska w Chinach mogłaby dać im mocno do myślenia, czy aby na pewno podjęli oni właściwą decyzję. Nieco inaczej jest w przypadku Francuzów. Co prawda zaliczyli oni ostatnią sporą wpadkę na LAN-ie w Turcji, aczkolwiek współpraca pszczółek z shoxem jest zdecydowanie krótsza, niż w przypadku wcześniej omawianego składu. Mimo to kolejna przedwczesna eliminacja na pewno nie polepszyłaby kiepskich już nastrojów we francuskich szeregach.

Harmonogram pierwszego dnia Intel Extreme Masters Beijing:

  • 100 Thieves vs ENCE – 5:00
  • Astralis vs ViCi – 5:00
  • FaZe vs Evil Geniuses – 8:50
  • Vitality vs TYLOO – 8:50
  • Mecz wygranych w grupie A – 12:40
  • Mecz przegranych w grupie A – 12:40

Wybrane mecze będzie Intel Extreme Masters w Pekinie można obejrzeć na oficjalnym kanale ESL Polska.