Respawn.pl

Daniel Shields wygrywa Auckland Esports!

Autor: Marcin Skrętkowicz

Daniel Shields właśnie wygrał Let’s Play Live Project Cars 2 Australia / New Zealand Championship Season One.

W branży gier Project Cars 2 oraz inne gry wyścigowe są coraz bardziej popularne w rosnącym motorsportowym esportowym świecie. Dzięki tak silnej kulturze sportów motorowych osadzonej w Nowej Zellandi i Australii powstaje tam bardzo dużo turniejów. Jednym z nich było Let’s Play Live Project Cars 2 Australia. Do zgarnięcia był tytuł mistrza oraz 5000 dolarów. Finał, który odbył się w SkyCity Theatre był jednym z największych wydarzeń esprotowych w Nowej Zelandii.

Daniel Shields to jeden z najlepszych kierowców w tamtym regionie. Do tej pory zdobył trzy zwycięstwa. Dodatkowo podpisał kontrakt z niemieckim zespołem wyścigowym VP Gaming.

Shields mówi, że zaczynał jako miłośnik sportów motorowych, ale nigdy nie miał smykałki do jazdy w prawdziwym życiu oraz takich funduszy. Dlatego też zdecydował się na odnalezienie miłości do wyścigów ale tych wirtualnych. Swoją pasję do sportów motorowych przeniósł do gier wyścigowych, początkowo tylko rekreacyjnie. Potem zdał sobie sprawę, że nadszedł czas, aby poważnie podchodzić do tego tematu. Po stworzeniu niestandardowego symulatora wyścigów o wartości około 5800 dolarów zaczął spędzać około ośmiu godzin dziennie, aby doskonalić swoje umiejętności i startować w turniejach. Shields wspomniał również, że pomimo tego iż dołączył do VP Gaming to i tak nie ma stałej pensji ale niektórzy zawodnicy utrzymują się dzięki wygranej w turniejach.

“Jako dziecko zawsze byłem w pobliżu samochodów. Ogólnie rzecz biorąc chciałem stworzyć taki symulator, który pasowałby do każdej gry oraz zacząć na tym zarabiać dlatego też zacząłem poświęcać po 8 godzin dziennie na granie w gry wyścigowe. Z początku było trudno ale od początku tego roku jest coraz lepiej. Są pewne turnieje z milionami dolarów do zgarnięcia m.in. Formula 1 Esports, gdzie można naprawdę dołączyć do realnego zespołu F1” – powiedział Daniel Shields.

Warto też wspomnieć, że liczba widzów elektronicznych sportów motorowych jest mała. Przekłada się to na mniejsze zaangażowanie ze strony organizatorów w tworzenie takich turniejów, jak i również w mniejszą pulę nagród.