Respawn.pl

dennis: "Nie mamy nic do stracenia"

Autor: Sergiusz Lelakowski

Już jutro rusza ESL One New York, na którym wśród występujących drużyn pojawi się Fnatic. Redakcji Thescoreesports.com udało się złapać Dennisa na rozmowę.

 

W dyskusji pojawiło się pytanie, dlaczego drużyna nie wzięła udziału w ostatnich turniejach, takich jak Dreamhack Bucharest czy Starladder i-League. Jak się okazuje, odrzuciliśmy zaproszenia na te turnieje, bowiem potrzebowaliśmy ogromu czasu spędzonego razem, zanim wejdziemy na wielką scenę. Z nowym In-Game Leaderem i trzema nowymi graczami nie możemy po prostu wbiegać na oślep w takie rzeczy – odpowiada Dennis.

Na początku IGLem miał być wenton, jednak po ostatnich zmianach w zasadach dot. roli trenera w zespole, to zadanie przejął Dennis. W jego działaniach wspiera go trener, Jumpy.

Zapytano wspomnianego zawodnika, jak czują się z ich debiutem LAN-owym na ESL One New York.

Nie mamy nic do stracenia. Wciąż jesteśmy nową drużyną, nawet jeśli osiągamy niezłe wyniki w rozgrywkach online, to nie mamy żadnej presji by wygrywać i dominować. Póki co – to zostawiamy na przyszłość.

Dennis pozytywnie wypowiedział się również na temat aktualnego zespołu. Zestawiono ich jako trzy gwiazdy i dwójka obiecujących zawodników, w porównaniu do pięciu gwiazd, które stanowią obecne GODSENT. Edman odpowiedział, że wciąż mamy pięć gwiazd, tyle że świat jeszcze się o tym nie dowiedział. Zmiany wyszły na dobre, wciąż się rozwijamy z dnia na dzień i nasza drużyna zaczyna wyglądać naprawdę dobrze.

Cały wywiad znajduje się pod tym adresem.