Respawn.pl

devils.one ulega Heroic w ESL Pro League S9

Autor: Filip Woszczek

Polski zespół przegrywa przeciwko Heroic po trzy-mapowym pojedynku. Nie ma to jednak zbyt dużego znaczenia, ponieważ Polacy otrzymali już awans do kolejnej fazy EPL.

Spotkanie rozpoczęło się na Trainie, który padł wyborem devils.one. Polacy dobrze weszli w mecz, wygrywając rundę pistoletową, co automatycznie dało im wygraną na rundzie kolejnej. W trzeciej rundzie jednak Heroic szybko odpowiada, co rozpoczyna dla nich serię kilku wygranych rund z rzędu. W dalszej części pierwszej połowy, podopiecznym TaZa udało się wygrać kilka rund, lecz ekipa friberga pozostała na prowadzeniu przy wyniku 9:6. Dobrą wieścią okazał się fakt, że polski zespół wygrał na tej mapie obie pistoletówki. Nie zdało się to na wiele, gdyż Heroic odpowiada już w drugiej rundzie z forcebuy’em. Tym sposobem powiększyli swoją przewagę rund aż do wyniku 13-8, ale to właśnie wtedy Polacy wzięli sprawę w swoje ręce. Udało im się bowiem doprowadzić do remisu, a na koniec wygrać Traina wynikiem 16-14.

Na Overpassie role nieco się odwróciły, więc tym razem zobaczyć można było dominującą stronę CT w wykonaniu devils.one. Tam udało im się zainkasować aż dziesięć rund, co zbliżało ich co raz bardziej do zwycięstwa w tym spotkaniu. Sytuacja wyglądała bardzo podobnie, jak w przypadku Traina – wygrana pistoletówka Heroic i szybka odpowiedź d1 w drugiej rundzie. W pewnym momencie widniał wynik 13-7 dla polskiej ekipy, ale niestety tym razem to przeciwnik przebudził się pod koniec meczu, wygrywając wszystkie pozostałe rundy po stronie broniącej.

Decydującą mapą tego starcia był Nuke. Świetne trzy fragi dychy pozwoliły Polakom na zdobycie trzech pierwszych rund po stronie terrorystów. Jak w przypadku poprzednich map, reprezentanci duńskiej organizacji odpowiedzieli, co spowolniło nieco momentum drużyny atakującej. Seria wygranych rund przez przeciwnika nie zgasił jednak potencjału polskiego zespołu, co wywróżyło dosyć wyrównany pojedynek. Gracze spod szyldu devils.one nie przegrali jeszcze ani jednego oficjalnego spotkania na tej mapie, więc strona CT zapowiadała się obiecująco. przez całą drugą połowę przewaga była po stronie Polaków, aczkolwiek duńska formacja skutecznie skracała tę różnicę rund, prowadząc końcowo do dogrywki. Pomimo bezbłędnej strony CT, Heroic zdołało wyrównać wynik do stanu 18:18. Wtedy nastąpiła zmiana stron, co nie było dobrą wiadomością dla zespołu TaZa. Od tamtego momentu to przeciwnicy wygrywali rundę za rundą, co nie pozostawiło szans Polakom.

devils.one 1-2 Heroic

16 Train 14

13 Overpass 16

18 Nuke 22