Respawn.pl

Długi weekend, a więc i duża imprezka startuje! Czas na IEM Summer

Autor: Krzysztof Sarna

Turnieje tego większego kalibru w ostatnim czasie nie odpuszczają. Dla kibica to raczej nic złego, bo ma sporo okazji do obserwacji swoich idoli w akcji. Dla zawodników natłok może być jednak przytłaczający. Już dziś rozpoczynamy IEM Summer.

Już w pierwszy dzień zmagań IEM Summer pojedynków będzie co niemiara. Nie ma się jednak czemu dziwić, bowiem każdy mecz otwarcia rozgrywany będzie w formacie BO1, przez co będziemy mieli szansę zaznajomić się z prawie każdą ekipą.

Prawie każdą, bo w zasadzie na przeszkodzie stoi to, że na godzinę będą rozgrywane jednocześnie dwa starcia. W praktyce jednakże znajdą zastosowanie słowa “dla chcącego nic trudnego”. Całe zamieszanie rozpoczniemy równo w południe, bo o godzinie 12:00. Wówczas swoje formy na jednym serwerze sprawdzać będą reprezentanci Gambit Esports oraz Sprout. Już na samym starcie zaznaczymy, że w każdej potyczce może dojść do wszystkiego ze względu na BO1, ale w tym starciu wygrać powinna formacja z regionu CIS, która aktualnie piastuje fotel światowego lidera. Jednocześnie Team Vitality będzie rywalizował z Complexity. Obie drużyny grają z pewnością poniżej swoich własnych oczekiwać. “Pszczoły” na minionej, trzeciej edycji Flashpointa zajęły siódme miejsce, podczas kiedy 13. ekipa świata zameldowała się na 10. lokacie.

Na następne spotkania nie będziemy długo czekać, o ile w ogóle trzeba będzie czekać. Astralis zmierzy się z FunPlus Phoenix. Jednak kiedy mówimy o Duńczykach, to należy pamiętać o tym, że nie jest to już przecież ta sama drużyna, co chociażby kilkanaście miesięcy temu. Nie zmienia to natomiast faktu, że w tym starciu to właśnie zespół ze Skandynawii winien poradzić sobie z FPX. W drugim kolei pojedynku ujrzymy mecz, wydaje się, że faworyta z underdogiem. Mówimy tu o G2 Esports i Extra Salt, gdzie triumf osiemnastego zespołu świata traktowaliśmy w kategoriach niespodzianki.

Jeszcze później, bo o 14:20 do akcji wkroczy Heroic oraz Imperial. Udział 109. ekipy świata może dziwić, jednak brazylijski zespół wywalczył sobie awans z marcowego DreamHacka Open. Równocześnie aktorami drugiego spektaklu będą Evil Geniuses wraz z Teamem Spirit. Tutaj warto będzie oglądać ten mecz, a to za sprawą tego, że przecież ujrzymy polski akcent w postaci Michała “MICHA” Müllera. Nie wiadomo jednak jak to będzie w przypadku “Geniuszy Zła”, ponieważ wczoraj z drużyną pożegnał się trener – Wilton “zews” Prado.

Po około godzinie na serwerze zamelduje się kolejny Polak, a więc Mateusz “mantuu” Wilczewski. Wraz ze swoim OG podejmą oni Ninjas in Pyjamas, które w ubiegłym okresie dotarło do finału Flashpointa. Tak więc nie ma tu mowy o jakiejkolwiek taryfie ulgowej. Równoległe zawody jednak też powinny być pasjonujące, bo fnatic zawalczy i spróbuje pokonać Virtus.pro.

Czwartkowy harmonogram IEM Summer prezentuje się następująco:

12:00 | Gambit Esports vs. Sprout – BO1 

12:00 | Team Vitality vs. Complexity – BO1 

13:10 | Astralis vs. FunPlus Phoenix – BO1 

13:10 | Extra Salt vs. G2 Esports – BO1 

14:20 | Heroic vs. Imperial – BO1 

14:20 | Evil Geniuses vs. Team Spirit – BO1 

15:30 | Ninjas in Pyjamas vs. OG – BO1 

15:30 | fnatic vs. Virtus.pro – BO1 

16:40 | Półfinał górnej drabinki grupy A – BO3 

16:40 | Mecz 1. rundy dolnej drabinki grupy A – BO3 

19:55 | Półfinał górnej drabinki grupy A – BO3 

19:55 | Mecz 2. rundy dolnej drabinki grupy A – BO3

Wybrane spotkania wraz z polskim komentarzem możecie śledzić klikając w ten odnośnik.